UM Wrocław: Wrocław i okolice liderem w łapaniu piratów drogowych w Polsce
Na naszych drogach trwa nieustanna walka z nadmierną prędkością. Najnowsze dane wskazują, że szczególnie jeden odcinek autostrady oraz skrzyżowanie w mieście stały się miejscami, gdzie kierowcy najczęściej zapominają o ograniczeniach. Efektywność systemów monitorowania prędkości i przestrzegania sygnalizacji świetlnej pokazuje, że problem jest poważny, ale nie bez rozwiązania.
  • System odcinkowego pomiaru prędkości na autostradzie A4 wyróżnia się rekordową liczbą wykroczeń.
  • W mieście, na skrzyżowaniu ulic Na Ostatnim Groszu z Bystrzycką, zanotowano najwięcej przypadków przejazdu na czerwonym świetle w kraju.
  • Statystyki wypadków pokazują, że prędkość to nadal jeden z głównych czynników ryzyka.
  • Ekstremalne przekroczenia prędkości wciąż zdarzają się na naszych drogach, czego przykładem jest kierowca Hondy oraz BMW w poprzednich latach.

Szczególnie alarmujące jest to, że w ciągu zaledwie sześciu miesięcy funkcjonowania systemu odcinkowego pomiaru prędkości na odcinku autostrady A4 między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi, zanotowano połowę rocznej statystyki wykroczeń dla całego kraju. Ten fakt rzuca światło na skłonność kierowców do ignorowania ograniczeń prędkości, co jest szczególnie niebezpieczne na odcinkach bez pasa awaryjnego, gdzie obowiązuje limit 110 km/h.

Na skrzyżowaniu ulic Na Ostatnim Groszu z Bystrzycką sytuacja również budzi zaniepokojenie. Z danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wynika, że to właśnie tutaj zarejestrowano najwięcej przypadków przejazdu na czerwonym świetle, co stanowi aż jedną trzecią wszystkich podobnych wykroczeń w Polsce. Mandaty otrzymało 12,5 tys. kierowców, co jednoznacznie wskazuje na potrzebę zwiększenia świadomości na temat zagrożeń wynikających z takich zachowań.

Fotoradary, choć nielubiane przez kierowców, realnie wpływają na bezpieczeństwo na drogach, mówi Katarzyna Gaweł, ekspert motoryzacyjny z rankomat.pl. Według statystyk policji, w 2023 roku na 19 tys. wypadków spowodowanych przez kierowców, powodem 4,2 tys. było niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. To jasny sygnał, że działania prewencyjne i edukacyjne są nadal potrzebne.

Chociaż indywidualne rekordy przekroczenia prędkości, jak te odnotowane przez kierowcę Hondy w Podgórskiej Woli czy kierowcę BMW, mogą wydawać się ekstremalnymi przypadkami, to jednak pokazują one, że problem nadmiernej prędkości jest nadal aktualny. Tylko w minionym roku, 470 klasycznych fotoradarów wykryło 600 tys. przekroczeń prędkości, co choć jest spadkiem w porównaniu do poprzedniego roku, nadal stanowi znaczącą liczbę.

Monitoring prędkości i przestrzegania przepisów ruchu drogowego to narzędzia, które nie tylko mają za zadanie karać, ale przede wszystkim przypominać kierowcom o konieczności ostrożnej i przemyślanej jazdy. Bezpieczeństwo na drogach to wspólna sprawa i każdy z nas ma w tym swój udział.


Wg inf z: UM Wrocław