Wrocławscy policjanci zapobiegli próbie samobójczej. Najpierw rozmawiali z desperatem, a później natychmiast odebrali mu nóż, który trzymał przy swoim gardle. Wszystko skończyło się szczęśliwie dzięki umiejętnemu prowadzeniu rozmowy i zdecydowanej reakcji policjantów.

21 marca 2018 roku w godzinach wieczornych funkcjonariusze z Komisariatu Policji na wrocławskim Śródmieściu otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie dzielnicy mężczyzna usiłuje popełnić samobójstwo. Desperat miał zamiar zrealizować swój zamiar przy użyciu ostrych narzędzi. Policjanci błyskawicznie zostali wysłani na miejsce zdarzenia.

 

W mieszkaniu zastali 39-latka, który trzymał w jednej ręce nóż, a w drugiej tłuczek z tasakiem. Ostrze noża miało niemal 25 centymetrów długości. W okolicy gardła mężczyzny widoczne już były rany cięte.

 

Na widok funkcjonariuszy desperat przyłożył sobie nóż do gardła. Policjant Wydziału Kryminalnego natychmiast podjął negocjacje z mężczyzną. Funkcjonariusz umiejętnie rozmawiał z desperatem, w wyniku długotrwałej rozmowy mężczyzna utracił na chwilę czujność i ten moment wykorzystali policjanci. Błyskawicznie doprowadzili do odebrania niebezpiecznych narzędzi i obezwładnili mężczyznę. Za drzwiami czekał już zespół pogotowia ratunkowego, który udzielił 39-latkowi pomocy medycznej.

 

Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Jak wytrzeźwieje, trafi na konsultację psychiatryczną. Na szczęście udało się zapobiec rodzinnej tragedii.