Policjant wracający po służbie do domu był świadkiem wypadku drogowego. Natychmiast połączył się z Centrum Powiadamiania Ratunkowego i będąc w bezpośrednim kontakcie z dyspozytorem przekazywał informacje o miejscu wypadku i stanie poszkodowanych. Najciężej rannemu mężczyźnie, z otwartymi złamaniami kończyn, zatamował silne krwawienie.

Zdarzenie miało miejsce 30 stycznia około godziny 14.20, na trasie między Wrocławiem a Jelczem Laskowicami. Funkcjonariusz był świadkiem zderzenia trzech samochodów. Natychmiast zatrzymał swoje auto i zabezpieczył miejsce wypadku. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli przytomni, ale mieli rany twarzy, bóle klatki piersiowej. Każdy miał uraz nosa i krwawienie. Najciężej ranny mężczyzna był zakleszczony w swoim samochodzie. Miał silnie krwawiące, otwarte złamania nóg. Policjant natychmiast wezwał pomoc i zaczął udzielać rannym pomocy. Przede wszystkim zatamował krwotok kierowcy i okrył go folią termiczną, chroniąc przed wychłodzeniem. Poinformował też jego rodzinę o wypadku. Po kilkunastu  minutach na miejscu zjawili się ratownicy ze straży pożarnej, pogotowia i policjanci. Na miejsce zadysponowano również  Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Funkcjonariusz pozostawił   ofiarom wypadku wizytówkę ze swoimi danymi, gdyby potrzebny był kontakt ze świadkiem  zdarzenia.