Aktywny sezon przedświąteczny już w pełni. Od kilku dni, przy centrach handlowych i targowiskach, obserwujemy kompletnie wypełnione parkingi. Każdy kierowca usilnie szuka miejsca, gdzie na czas robienia zakupów, mógłby pozostawić swoje auto. Tłok, roztargnienie oraz wszechobecny pośpiech powodują, że często zapominamy gdzie zaparkowaliśmy samochód. Policjanci przypominają, aby w sytuacji, gdy mamy problem ze zlokalizowaniem auta, zachować spokój oraz dokładnie sprawdzić parking.

Robiąc zakupy w dużych centrach handlowych, gdzie tłok i roztargnienie dotykają wszystkich kupujących, powinniśmy zachować czujność i dokładnie zapamiętać miejsce, w którym pozostawaliśmy swój samochód.

Z policyjnych statystyk wynika, że niejednokrotnie osoby zgłaszające kradzież różnego rodzaju rzeczy, a w tym także pojazdu, robią to będąc pod wpływem działania silnych emocji. Zamiast zweryfikować wcześniej, czy do takiej kradzieży faktycznie doszło, od razu dzwonią na numer alarmowy.

Zdarza się bowiem, że policjanci otrzymują informację o kradzieży pojazdu z parkingu przy hipermarkecie. Po jakimś czasie auto zostaje jednak odnalezione w innym miejscu, niż wskazywane przez roztargnionego właściciela. Czasem także właściciel przypomina sobie miejsce, w którym zaparkował samochód i odwołuję podjęte przez funkcjonariuszy działania.

Jest to bardzo ważne, ponieważ w tym czasie policjant zajęty realizacją zgłoszenia o skradzionym, a w zasadzie zgubionym samochodzie, mógłby być w innym miejscu i udzielać pomocy osobom najbardziej tego potrzebującym.

Policjanci apelują o to, aby w takiej sytuacji nie reagować zbyt emocjonalnie i na chłodno przeanalizować wszystkie możliwości.

Zanim głosi się kradzież samochodu, warto skontaktować się ze Strażą Miejską, gdyż mógł on zostać odholowany na parking strzeżony, w związku z jakimiś nieprawidłowościami pn. parkowaniem w miejscu zabronionym bądź utrudniającym wjazd lub wyjazd.

sierż. Monika Perec