W poniedziałek (6 grudnia) na wrocławskie tory wyjedzie najnowszy tramwaj Moderus Gamma 2. Jest naszpikowany technologią, która ma zwiększyć komfort podróży.
Tramwaj, jaki zaprezentowano podczas Mikołajek z MPK w zajezdni Borek, jest pierwszym z 46 składów, które przyjadą do Wrocławia.
– Moderus Gamma 2 to pojazdy „szyte na miarę” dla MPK Wrocław. Tramwaj o długości 32 m będzie mógł zabrać na swój pokład 230 pasażerów. Jest w pełni niskopodłogowy i ekologiczny. Wyposażony jest w cztery skrętne wózki, dzięki czemu oszczędza torowiska – mówi Damian Zdancewicz z MPK Wrocław. A to oznacza, że tramwaj powinien lepiej dopasowywać się do ciasnych łuków wrocławskich torowisk, znacznie lepiej od Skody. Będzie również ciszej.
– Tramwaj Moderus Gamma 2 ma bardzo nowoczesny układ napędowy, oparty na technologii węglika krzemu Si, mało energochłonny. Mamy możliwość odzyskania energii – mówi Jarosław Bakinowski, prezes zarządu Modertrans Poznań. To pierwsze takie rozwiązanie w Polsce.
Podzespoły do tych tramwajów produkowano m.in. w Japonii.
Wygoda dla motorniczego
W podłokietniku fotela motorniczego nie było wcześniej przycisków – to nowość we wrocławskiej komunikacji. Można tam programować, otwierać drzwi i zamykać je. Jest także tempomat stosowany np. przy ograniczeniach prędkości do 10 km/h przy wjeździe na skrzyżowanie. Są też kierunkowskazy.
Reszta przycisków znajduje się w panelu pod szybą, chociaż te z podłokietnika również są zdublowane. Z przyzwyczajenia część motorniczych może korzystać ze standardowego rozwiązania. Do tego na pulpicie są przyciski odpowiadające za włączenie wycieraczek, świateł przeciwmgłowych czy blokady drzwi. Ponadto przyciski: „spryskiwacz”, „uwaga niepełnosprawny”, „regulacja zwierciadeł”, „ogrzewanie luster”.
Pulpit motorniczego w Moderusie Gamma 2, fot. Tomasz Hołod/www.wroclaw.pl
Na wprost motorniczego zamontowano elektroniczny wyświetlacz, gdzie widać wszystko, co dzieje się w tramwaju. Prędkość, które drzwi są otwarte, przebieg, w jakim stanie technicznym są przetwornice i napędy. – Wyświetlają się tu wszystkie informacje potrzebne do jazdy, cały status tramwaju, usterki. Z tej pozycji można także sterować zwrotnicami – słyszymy od jednego z serwisantów Modertrans Poznań przebywających w zajezdni Borek.
Siedząc na wygodnym fotelu motorniczy widzi też każdy zakamarek tramwaju. Pulpit z dostępem do obrazów z kamer ma po swojej prawej stronie. I, jak zapowiada MPK, nie ma w pojeździe ani jednej martwej strefy, która nie jest objęta monitoringiem. Natomiast po lewej stronie motorniczowie mają do dyspozycji lodówkę, gdzie mogą schować napoje czy posiłek.
W kabinie zamontowano też dodatkowe siedzenie dla instruktora nauki jazdy.
W kontakcie z pasażerami
Możliwość przemówienia do wszystkich podróżnych z użyciem zestawu głośnomówiącego nie jest niczym nowym. Już teraz podróżując po Wrocławiu motorniczy może poinformować pasażerów o problemach na trasie i np. potrzebie przesiadki.
Nowością jest jednak interkom, z którego mogą korzystać osoby niepełnosprawne chcące skontaktować się z prowadzącym pojazd. Motorniczy nad pulpitem ma specjalną tabliczkę, gdzie może nawiązać połączenie głosowe.
Interkom przy miejscu dla osób niepełnosprawnych, fot. Tomasz Hołod/www.wroclaw.pl
– Motorniczy w ten sposób może dowiedzieć się, gdzie będzie wysiadać pasażer, czy niczego nie potrzebuje. Wcześniej niepełnosprawni naciskali przycisk jedynie dając znać prowadzącemu pojazd, że proszą o kontakt – dodaje Dawid Barabasz, kierownik zajezdni tramwajowej Borek.
Innym ułatwieniem, szczególnie dla niedowidzących i słabowidzących, jest zamontowane w uchwytach oświetlenie LED. Całe oświetlenie wewnętrzne i zewnętrze w Moderusie Gamma 2 wykonane jest z użyciem taśm ledowych. Przy zamykaniu drzwi, oprócz sygnału dźwiękowego, mrugają na czerwono lampy ledowe.
Czerwone oświetlenie ledowe przy zamykaniu drzwi /fot. mat. prasowe
– Zamontowano też nowe wyświetlacze z trasą i przystankami po drodze. To e-koraliki, które są już w autobusach citaro 2. Do tego wyświetlacze pasażerskie i logotypy na tapicerce – dodaje Barabasz. Mowa o wizerunku mostu Grunwaldzkiego, który pojawił się na wszystkich fotelach.
Zdancewicz: – W jednym takim tramwaju ułożonych jest 18 km kabli. To bardzo dobry wynik. Dzięki zastosowaniu magistrali komputerowej, w której na raz może płynąć bardzo dużo sygnałów, zaoszczędzliśmy 6 km kabli (normalnie byłyby 24 km).
Na początek ważący 40 t tramwaj wyjedzie na linię 11 z pl. Kromera na Oporów. Chociaż MPK zakłada, że pojazd nie będzie ograniczony tylko do jednej linii.
Łączny koszt zakupu 46 tramwajów wyniesie 372 mln zł.