Samochody we Wrocławiu po wojnie kto je miał i jak wyglądały auta?

Wrocław po wojnie to miasto, gdzie samochody były rzadkością, a ulice wypełniały głównie tramwaje i autobusy na podwoziach ciężarówek. Jak wyglądała motoryzacja w tym wyjątkowym okresie i kto mógł pozwolić sobie na własny pojazd? Odkrywamy fascynujące fakty o powojennych drogach stolicy Dolnego Śląska.
- Motoryzacja we Wrocławiu tuż po wojnie – jak wyglądała codzienność na ulicach?
- Autobusy i prywatna motoryzacja we Wrocławiu – jak wyglądały pierwsze powojenne lata?
- Sporty motorowe i wyjątkowe pojazdy związane z Wrocławiem
Motoryzacja we Wrocławiu tuż po wojnie – jak wyglądała codzienność na ulicach?
W latach bezpośrednio po zakończeniu II wojny światowej Wrocław zmagał się z ogromnymi zniszczeniami infrastruktury i brakiem pojazdów. Tramwaje i pociągi dominowały w transporcie miejskim, podczas gdy samochody osobowe były luksusem dostępnym niemal wyłącznie dla instytucji państwowych. Mieszkańcy mogli jedynie marzyć o własnym aucie, gdyż ceny porzuconych na tzw. Ziemiach Odzyskanych pojazdów były poza ich zasięgiem.
Samochody ciężarowe odgrywały kluczową rolę w odbudowie miasta i kraju. Wiele z nich pochodziło z demobilu lub zostało dostarczonych przez UNRRA – organizację ONZ wspierającą powojenną pomoc i rehabilitację. Na ulicach można było spotkać amerykańskie GMC, Studebakery oraz charakterystyczne „kanady” – ciężarówki armii kanadyjskiej i brytyjskiej z krótką maską.
Autobusy i prywatna motoryzacja we Wrocławiu – jak wyglądały pierwsze powojenne lata?
Już w 1945 roku Państwowa Komunikacja Samochodowa uruchomiła pierwsze połączenia autobusowe do Legnicy, Katowic i Krakowa. Początkowo autobusy były budowane na podwoziach ciężarówek, a pierwsze przystanki znajdowały się przy hotelu Polonia, później przeniesiono je na ul. Kościuszki 135, a od 1947 roku aż do 1994 roku dworzec mieścił się na pl. Konstytucji.
Prywatne samochody były wówczas rzadkością i stanowiły prawdziwy luksus. Według dokumentu Centralnego Urzędu Planowania z 1946 roku:
„Samochód jeszcze długo będzie nieosiągalnym marzeniem dla szarego człowieka”
(Hubert Wilk). Dopiero po odwilży politycznej w 1956 roku sytuacja zaczęła się zmieniać, a za czasów Edwarda Gierka nastąpił przełom w dostępności aut osobowych.
Warto zaznaczyć, że w latach 50. obowiązywały ograniczenia dotyczące użytkowania prywatnych samochodów – m.in. zakaz wyjazdu poza granice administracyjne miasta oraz limit miesięcznego przebiegu do 200 km. Samochody można było kupić głównie na licytacjach organizowanych przez państwowe instytucje, jednak najczęściej były to pojazdy wymagające remontu.
Sporty motorowe i wyjątkowe pojazdy związane z Wrocławiem
Choć powojenna rzeczywistość była trudna, pasjonaci motoryzacji nie zapomnieli o rywalizacji sportowej. Przedwojenny Automobilklub Polski szybko wznowił działalność, choć pod presją władz stalinowskich musiał połączyć się z Polskim Związkiem Motocyklowym tworząc Polski Związek Motorowy. Rajdy samochodowe wróciły dopiero w połowie lat 50., ale już wcześniej publiczność mogła emocjonować się zawodami motocyklowymi organizowanymi na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.
Co ciekawe, choć Wrocław nie był dużym centrum produkcji samochodów, miał swoją małą fabrykę Beckmann produkującą luksusowe limuzyny i sportowe coupé przed wojną. Niestety większość tych unikatowych pojazdów nie przetrwała oblężenia Festung Breslau ani powojennych trudności związanych z dostępem do części zamiennych.
Natomiast popularne dwusuwowe auta marki DKW, które dominowały w III Rzeszy, przez długi czas stanowiły trzon polskiego parku samochodowego i posłużyły jako wzór do konstrukcji polskiej Syreny.
Na podstawie: Urząd Miasta Wrocław
Autor: krystian