Pięć metrów, blisko pięć ton i spotkanie przemysłowego designu ze sztuką futurystyczną. Rzeźba Kuby Bąkowskiego, która w piątek 24 lipca stanęła przed MWW, jest zapowiedzią sierpniowej wystawy „Nowa normatywność. Sympozjum Plastyczne Wrocław '70” poświęconej legendarnemu spotkaniu artystów, krytyków i teoretyków sztuki sprzed 50 lat. „Zjadacz kurzu” to forma dialogu z przeszłością i bardzo aktualne...urządzenie pomiarowe.     

  • Dzieło sztuki i urządzenie pomiarowe w jednym


Rzeźba, która oczyszcza powietrze

Pod Muzeum Współczesne Wrocław rzeźba-maszyna, bo tak jest nazywana praca Kuby Bąkowskiego, przywieziona została na platformie ciężarówki. Nic w tym dziwnego, zważywszy na to, że cała instalacja waży prawie pięć ton i wymagała stabilnego transportu.

Między innymi z uwagi na swoją badawczą funkcję, bo „Zjadacz kurzu” został przez artystę zaprojektowany nie tylko jako obiekt sztuki, ale może przede wszystkim precyzyjny pochłaniacz miejskiego smogu. Zasysane przez siebie powietrze w środku także oczyszcza, a wyniki działań precyzyjnie rejestruje. Można je znaleźć codziennie na specjalnej stronie.

Artysta naprzeciw ekologicznej katastrofie

Projekt Kuby Bąkowskiego powstał w 2017 roku, a po raz pierwszy zaprezentowano go na Placu Artystów w Kielcach, gdzie pełnił dokładnie tę samą funkcję, co obecnie przy pl. Strzegomskim, gdzie mieści się siedziba Muzeum Współczesnego Wrocław. Artysta zareagował swoją pracą na przerażające statystyki w momencie, gdy 33 polskie miasta znalazły się na czarnej (dosłownie) liście 50 najbardziej zanieczyszczonych miejsc w Europie. Jednocześnie udowodnił raz jeszcze, że sztuka może być maksymalnie funkcjonalna i przydatna w obliczu zagrożeń, jakie niesie nasza cywilizacja.

To kolejna rzeźba-maszyna Kuby Bąkowskiego specjalizującego się w pracach, w których bardzo ważne miejsce zajmują technologie przyszłości, a artysta chętnie wiąże je nie tylko ze sztuką, ale dziedzinami nauki.  

„Pochłaniacz kurzu” należy do kieleckiej Fundacji Nowa Przestrzeń Sztuki i została udostępniona MWW do końca trwania wystawy „Nowa normatywność. Sympozjum Plastyczne Wrocław '70” (czyli do 14 grudnia 2020. Cały czas będzie oczyszczała powietrze wokół bunkru przy pl. Strzegomskim, więc warto ją nie tylko obejrzeć, ale swobodnie można w jej sąsiedztwie na dłużej przystanąć. I pooddychać.