Tragiczna zabawa zamieniła się w walkę o życie – lokalna społeczność łączy siły, aby wspomóc jednego ze swoich. Wrocławski bohater codziennej służby zmaga się teraz z dramatycznymi konsekwencjami nieszczęśliwego zdarzenia. Jak możemy pomóc jednemu z naszych strażaków w jego najcięższej batalii?
- Trudne chwile dla wrocławskiego strażaka po wypadku na stoku saneczkowym.
- Najbliżsi apelują o pomoc finansową na leczenie i rehabilitację poszkodowanego.
- Szczegóły dotyczące stanu zdrowia Sebastiana Lewickiego i planowanej operacji.
Jedni bohaterowie w mundurach ratują życie, inni w bezszelestnej zgodzie wspierają ich w potrzebie. Taki właśnie los spotkał Sebastiana Lewickiego, strażaka z Wrocławia, który poza pełnieniem obowiązków w zawodowej służbie, angażuje się również w działania OSP Rzeplin i pełni funkcję komendanta gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Żórawinie. Jego codzienne poświęcenie dla bezpieczeństwa innych nabrało nowego, osobistego wymiaru po tragicznym zdarzeniu.
Los układa się nieprzewidywalnie
Zamiast syren alarmowych i dymu pożaru, to cisza szpitalnego korytarza wypełnia teraz świat Sebastiana. W styczniowym wypadku na czeskim stoku saneczkowym, mężczyzna doznał poważnych obrażeń, które zmusiły go do walki o każdy oddech. Potęga uderzenia w drzewo spowodowała złamanie kości czaszki oraz inne komplikacje neurologiczne.
Błysk nadziei wśród cieni niepewności
Śpiączka farmakologiczna i konieczność przeprowadzenia skomplikowanej operacji to obecna rzeczywistość Sebastiana. Jak wskazują bliscy poszkodowanego, "Częścią tej operacji musi być rekonstrukcja kości twarzy, lecz niestety ani NFZ, ani prywatne ubezpieczenie nie refundują tej części zabiegu." Opieka medyczna i konieczność przetransportowania go do kraju wymagają nie tylko profesjonalizmu, ale również środków finansowych.
Niezbędna jest nasza solidarność
Apel o wsparcie wrocławskiego strażaka to apel o solidarność i współczucie. Bliscy Sebastiana oraz jego koledzy po fachu za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl organizują zbiórkę środków, które pozwolą na sfinansowanie operacji oraz dalszego procesu rehabilitacji. Każda pomoc ma znaczenie w drodze powrotu Sebastiana do zdrowia i ponownego pełnienia roli, którą z takim oddaniem sprawował w społeczności – ratownik i opiekun bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców.
W tej chwili, gdy jeden z naszych lokalnych bohaterów potrzebuje pomocy, to właśnie my, jako społeczność, możemy okazać, że nie jest sam. Stańmy razem w obliczu tego wyzwania, by pokazać, że braterstwo i ludzka dobroć tworzą fundament naszych relacji i przyjaźni.
Na podstawie: Urząd Miasta we Wrocławiu
