Wrocławskie lotnisko bije rekordy mimo remontu czy ominą osiedla samoloty?

Wrocławskie lotnisko bije rekordy, a to dopiero początek zmian, które czekają pasażerów i mieszkańców. Od nowych tras po modernizację terminalu i walkę z hałasem – sprawdzamy, jak rozwija się nasz port lotniczy i co to oznacza dla miasta.
- Wrocławskie lotnisko rośnie w siłę i zmienia oblicze podróży
- Terminal rozbudowujemy, a hałas nad osiedlami minimalizujemy
Wrocławskie lotnisko rośnie w siłę i zmienia oblicze podróży
W lipcu na wrocławskim lotnisku obsłużono aż 614 804 pasażerów – to najwyższy miesięczny wynik w historii, osiągnięty mimo trwających remontów.
„Padł rekord na wrocławskim lotnisku”
, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu ofertą przygotowaną wspólnie z przewoźnikami. W letniej siatce połączeń pojawiło się aż 11 nowych kierunków, nie tylko do popularnych miejsc turystycznych na południu Europy, ale także do Madrytu, Budapesztu i Bukaresztu.
Przebudowa lotniska ma zwiększyć przepustowość w godzinach szczytu oraz stworzyć więcej miejsc do obsługi samolotów, co pozwoli na dalszy rozwój oferty. Jednak jesienią czeka nas czasowe zamknięcie portu – od 26 października do 4 grudnia samoloty nie będą startować ani lądować. Powód? Konieczność przeprowadzenia kluczowych prac budowlanych na drodze startowej oraz wymiany systemu obsługi parkingu i modernizacji strefy kontroli bezpieczeństwa w terminalu.
W tym czasie planowane są również różnorodne wydarzenia w budynku terminalu, który jest atrakcyjnym miejscem na eventy – szczegóły zostaną podane później.
Terminal rozbudowujemy, a hałas nad osiedlami minimalizujemy
Rozbudowa terminalu to kolejny krok w rozwoju portu. Obecnie trwa wybór projektanta, który zaplanuje powiększenie budynku o 75 metrów zarówno od strony wschodniej, jak i zachodniej. Dodatkowo powstanie wielopoziomowy parking przy terminalu. Pierwsze prace ruszą już jesienią, a główne działania przewidziane są na lata 2027–2030.
W kwestii ochrony środowiska i ograniczenia emisji spalin oraz hałasu lotnisko stawia na nowoczesne rozwiązania. Unijne regulacje nakładają obowiązek stosowania mieszanki paliwa lotniczego z komponentem odnawialnym od 2025 roku.
„Linie lotnicze muszą raportować, w jakim stopniu korzystają z SAF (Sustainable Aviation Fuel – zrównoważonego paliwa lotniczego) do odpowiednich organów”
.
Flota jest sukcesywnie wymieniana na bardziej ekologiczne modele. Przykładem jest Airbus A321neo WizzAir’a we Wrocławiu, który zużywa mniej paliwa i emituje nawet o połowę mniej CO2 oraz hałasu niż starsze samoloty.
Hałas nad osiedlami takimi jak Oporów pozostaje wyzwaniem. Mieszkańcy domagają się nocnego zamknięcia lotniska, jednak port musi działać całą dobę ze względu na współdzielenie z wojskiem.
„Wrocławskie lotnisko jest lotniskiem współużytkowanym z wojskiem i musi być w pełnej gotowości do przyjmowania statków powietrznych przez całą dobę”
.
Aby ograniczyć uciążliwości, prowadzone są rozmowy z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej nad zmianą procedur startów tak, by omijały newralgiczne osiedla. Zachęca się też przewoźników do wymiany samolotów na cichsze modele – ci, którzy tego nie zrobią lub organizują nocne loty, będą płacić wyższe opłaty.
„Chcemy zminimalizować nasze oddziaływanie na otoczenie, pamiętając jednak, że rozwój portu lotniczego leży w najwyższym interesie miasta i regionu”
.
Co przyniesie przyszłość? Choć bezpośrednie loty do USA pozostają jeszcze marzeniem, port pracuje nad udoskonaleniem funkcji przesiadkowej na trasach transatlantyckich. Gdy tylko pojawią się konkretne informacje – zostaną one przekazane pasażerom.
Na podstawie: UM Wrocław
Autor: krystian