Dzięki czujności pracowników drogerii oraz pracy operacyjnej funkcjonariuszy pionu kryminalnego z Komisariatu Policji Wrocław-Śródmieście, zatrzymano dwie kobiety podejrzane o kradzieże mienia na terenie miasta. Na swoim koncie mają kradzieże markowych perfum i galanterii ze skóry. Na chwilę obecną policjanci udowodnili podejrzanym dwa tego typu czyny i obecnie ustalają czy nie było ich więcej. Za kradzież mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze służb kryminalnych muszą mieć świetną pamięć. Nie przywiązując szczególnej uwagi do szczegółów, nie byłoby bowiem możliwe osiągniecie efektów w tej pracy. Trzeba szybko kojarzyć ze sobą różne wątki i osoby. Taką umiejętnością wykazali się kryminalni z wrocławskiego Śródmieścia, dzięki czemu zatrzymali dwie kobiety podejrzane o kradzieże mienia w różnych częściach miasta.
Na początku kwietnia br. pracownica jednej z drogerii na terenie wrocławskiego Ołbina, zwróciła uwagę na dwie podejrzanie zachowujące się kobiety. Kiedy wyszły ze sklepu bez żadnych zakupów, pracownica dokładnie sprawdziła ilość produktów, które były oglądane przez klientki. Wtedy okazało się, że brakuje butelki perfum o wartości ponad 300 złotych. Na szczęście monitoring znajdujący się w sklepie zarejestrował, moment kradzieży kosmetyku i został zabezpieczony przez mundurowych.
Kiedy tylko policjanci przeanalizowali zapisy nagrań z kamer, rozpoczęli od razu pracę operacyjną ukierunkowaną na ustalenie tożsamości sprawczyń. Już kilka dni później udało im się namierzyć obie kobiety. Funkcjonariusze dzięki dobrej pamięci do twarzy i posiadanej wiedzę o podobnych kradzieżach w innych częściach miasta, ustalili również, że jedna z nich dokonała innej kradzieży. Do tego przestępstwa doszło w rejonie wrocławskiego Rynku, a wartość skradzionej wtedy damskiej torebki, oszacowano na kwotę prawie 600 złotych.
24-latka oraz 23-latka zostały zatrzymane i teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Policjanci nadal prowadzą czynności w tej sprawie, sprawdzając czy podobnych zdarzeń z udziałem podejrzanych, nie było więcej.
Za kradzieże grozić im może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. Krzysztof Marcjan