Dwa lata temu kuratorka Małgorzata Korżel-Kraśna przygotowała w Muzeum Narodowym świetną wystawę poświęconą łóżkom i szczególnej architekturze sypialni. Kolejną odsłoną cyklu jest otwarta właśnie w gmachu głównym „Płaszczyzna porozumienia”, choć na razie o pięknie wyeksponowanych stołach i stolikach posłuchamy i obejrzymy wyłącznie w internecie, przynajmniej do czasu otwarcia muzeów. Wystawa potrwa do 7 marca 2021. 

  • Stół z fabryki Ruscheweyha, ok. 1930-1940, Olszyna, Śląsk

  • Wystawie towarzyszą rewelacyjne zdjęcia Piotra Ziółka

  • Małgorzata Korżel-Kraśna, kuratorka wystawy „Płaszczyzna porozumienia”

  • Fragment blatu marmurowego ok. 1805-1860, Włochy

  • Stolik-szafka, ok. 1800, Niemcy


– Ta szczególna wystawa, zwłaszcza w przedświątecznym okresie odnosi się do przestrzeni, która każdemu z nas jest bliska – do domu, a elementem, który łączy jest właśnie stół – zwraca uwagę Barbara Banaś, wicedyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.  

Na razie o wystawie przeczytamy w internecie, obejrzymy też spotkanie z kuratorką Malgorzatą Korżel-Kraśną na profilu FB Muzeum Narodowego, kupimy też (do 6 grudnia) przepięknie wydany katalog, który jest jednocześnie obszernym kompendium poświęconym historii stołu jako, być może, najważniejszego mebla w historii ludzkości. 

Stół jako płaszczyzna porozumienia  

Objaśniając tytuł wystawy Małgorzata Korżel-Kraśna przypomina legendarny dla polskiej historii Okrągły Stół z 1989 roku, kiedy władzom Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej udało porozumieć się z NSZZ „Solidarność” i bezkolizyjnie przekazana została władza. Ale, jak zwraca uwagę kuratorka, stół stał się również miejscem porozumienia w zakresie ogólnoświatowym. – Był okrągły także, kiedy w Genewie zakładano Ligę Narodów w 1929 roku – przypomina.

Niewątpliwie stoły okazały się najbardziej społecznym meblem w historii, bo zasiadano do nich nie pojedynczo, ale przynajmniej w parze albo większej grupie. – Przy stole zawierano porozumienia, kompromisy, ale również umowy biznesowe, układy. Dziś rozmawiamy, siedząc przy nim, w gronie rodzinnym, przyjaciół, bawimy się, ustalamy ważne postanowienia. Towarzyszy nam od zawsze, choć jego historia wcale nie jest tak oczywista, jak nam się wydaje – przekonuje Małgorzata Korżel-Kraśna.

Z salonu Ludwika XIV do XIX-wiecznych jadalni

Stoły towarzyszyły nam od zawsze, znane były już w starożytności, ale największy rozkwit tego mebla nastąpił w końcu XVII i na początku XVIII wieku. Właśnie ten okres obejmuje wystawa w Muzeum Narodowym. U schyłku XVII stulecia powstaje salon, nowe pomieszczenie w domostwach – najpierw, rzecz jasna, u króla słońce Ludwika XIV, potem w arystokratycznych domach, wreszcie także w mieszczańskich.

Salon staje się miejscem, w którym można spotkać się z gośćmi i porozmawiać. We wnętrzu salonu ustawiano nie tylko stoły, ale również wyściełane meble do siedzenia w komfortowych warunkach. – W połowie XVIII wieku pojawiają się małe stoliki – do podawania napojów, powstają też liczne stoliki do gier, czy do robótek ręcznych, dedykowane tylko kobietom – wyjaśnia kuratorka wystawy.

W XIX wieku w domach są już jadalnie, czyli stale miejsca, w których przy stołach spożywa się posiłek. 

Stoliki mają płeć

Na wystawie zobaczymy m.in. stoliki do robótek ręcznych, ale były i stoliki do pisania listów dla kobiet, z reguły niewielkich rozmiarów. Od 1780 zanika jednak moda tworzenia stolików do robótek. – Zaczęła po prostu wzrastać rola kobiety, zwłaszcza we Francji, ale i w innych okręgach panie nie miały już obowiązku być cały czas czymś zajęte, mogły dyskutować, uczyć się – tłumaczy Małgorzata Korżel-Kraśna dodając, że w Anglii salony była domeną kobiet, w przeciwieństwie do jadalni. 

Stół z Olszyna, który podbił świat

W 1879 roku Robert Ruschewey, Ślązak z małej miejscowości Olszyna koło Lubania, opatentował stół, który można było powiększyć o 300, 400 procent i który szybko stał się przebojem, a dzięki jego produkcji firma świetnie prosperowała, 

Zresztą to właśnie w II połowie XIX wieku, wraz z produkcją fabryczną, nastąpił największy rozwój meblarstwa. Stół z fabryki Ruscheweya jest jedną z ozdób wystawy „Płaszczyzna porozumienia”. 

Katalog jak encyklopedia

„Płaszczyzna porozumienia. Stoły w XVIII i XIX wieku” – katalog autorstwa Małgorzaty Korżel-Kraśnej – towarzyszy, rzecz jasna, wystawie, ale można go kupić niezależnie od tego, czy dotrzemy do Muzeum Narodowego. To po prostu świetna, pięknie wydana (za projekt graficzny odpowiada Łukasz Paluch) rozprawa poświęcona stołowi, jego miejscu w historii, kulturze, sztuce. Kompedium wiedzy o historii najbardziej przełomowego i najbliższego nam mebla. Jeśli zdecydujemy się kupić tom do 6 grudnia zamiast 125 zł zapłacimy promocyjną cenę 95 zł.