Charakterystyczny sztrajmł (czyli okrągłe nakrycie głowy, koniecznie z 13 sobolich skórek, z szerokim rondem), długi czarny płaszcz z czarnej satyny, gabardyny lub jedwabiu, pejsy. Tak kojarzą się wielu z nas chasydzi, których w Polsce spotkamy przede wszystkim w miejscach związanych z cadykami (przywódcami chasydyzmu) – Lelowie, Leżajsku czy Radomsku. Na wystawie fotograficznej w Muzeum Etnograficznym zobaczymy zdjęcia z uroczystości  chasydzkich.

  • chasydzi lelów muzeum etnograficzne sidorowicz

    Zdjęcia Joanny Sidorowicz przedstawiające kirkut w Lelowie, 2015


Mistyczny chasydyzm

Chasydyzm, ruch religijny judaizmu, jest niezwykły, zwłaszcza jego polska odmiana (założycielem ruchu był Izrael Ben Eliezer (Baal Szem Tow) działający na terenie Międzyboża (dzisiejsza Ukraina).

W Rzeczypospolitej pracowali wybitni teoretycy i cadycy (czyli mędrcy, do których pielgrzymowano po rady dotyczące wiary, życia codziennego), jak rabin Elimelech Weissblum z Leżajska (w XVIII wieku), Dawid ben Szlomo Biderman w Lelowie (na przełomie XVIII i XIX wieku), wreszcie Salomon ha Kohen Rabinowicz (w XIX wieku), który był założycielem rodu cadyków z Radomska.

Bardzo wiele zmieniła I wojna światowa, choć w Polsce chasydzi pięlgnowali tradycję do II wojny światowej. Dziś przede wszystkim chasydzi odwiedzają rokrocznie miejsca związane z kultem cadyków. 

Refleksja w rocznicę śmierci cadyka

Tytuł wystawy w Muzeum Etnograficznym, czyli „jorcajt” (oznaczający rocznicę śmierci) to termin ściśle związany ze zwyczajami żydowskimi. We wspomnianą rocznicę trzeba nawiedzić groby bliskich, a pobożni Żydzi odmawiają wtedy kadisz, zapalają świece, poświęcają czas refleksji, wspominają m.in. nauki cadyka Bidermana z Lelowa. Tradycją jest także pozostawianie na grobie cadyka specjalnych karteczek z prośbami do Boga i nadzieją na wstawiennictwo cadyka w ich sprawach. 

Zafascynowani chasydzką kulturą

Na wystawie zobaczymy fotografie czworga artystów zafascynowanych jorcajtami, ale i ogólnie chasydzką religijnością i obyczajowością – Joanny Sidorowicz, Dariusza Gawrońskiego, Piotra Krasy i Jerzego Sobola. Dzięki ich pracom przyjrzymy się modlitwom, tańcom, czy wreszcie symbolicznemu składaniu karteczek z prośbami przy grobach cadyków.

Na wystawie znajdziemy też literaturę chasydzką, a dla zwiedzających świetnym przewodnikiem będzie kilkunastominutowy film, który, jak podkreślają organizatorzy, pozwoli przenieść się na chwilę do świata, który niemal 100 lat temu bezpowrotnie zniknął z polskiego krajobrazu.