Firma we własnym mieszkaniu – czy takie rozwiązanie się opłaca?

Doświadczenia ostatniego roku pokazały, że praca zdalna może z nami zostać na dłużej. Okazało się, że wiele zadań możemy wykonywać z zacisza własnego mieszkania. Stąd warto zastanowić się raz jeszcze nad opłacalnością prowadzenia firmy nie w biurze, ale we własnym mieszkaniu.

Dla kogo firma w domu?

W pierwszej kolejności powinniśmy spróbować odpowiedzieć na pytanie, kto może pomyśleć o prowadzeniu firmy w domu. Nie jest bowiem tajemnicą, że najczęściej jest to ciekawa opcja dla mniejszych przedsiębiorców – zwykle freelancerów.

Oczywiście wynika to i z charakteru ich pracy, i oszczędności, jakie daje praca w domu, bez konieczności wynajmu biura. Za taki lokal trzeba zapłacić kilkadziesiąt złotych za metr kwadratowy, a więc z reguły przynajmniej w okolicach 1000 złotych.

Nic więc dziwnego, że wielu właścicieli jednoosobowych działalności gospodarczych za swoje miejsce pracy wybiera własny dom, szukając w ten sposób oszczędności na wynajmie biura, ale też dojazdów do pracy. Jednak praca w swoich czterech ścianach to także ryzyko szybszego wypalenia zawodowego. Jednak tutaj wiele zależy tutaj od charakteru pracy, preferencji właściciela firmy, a także metrażu mieszkania i jego odpowiedniego zagospodarowania.

Zanim przejdziemy do kosztów, zauważmy jeszcze, że praca w domu zazwyczaj nie wymaga pozwoleń. Przynajmniej nie ma takiego obowiązku, jeśli pracujemy jako grafik, copywriter, wirtualna asystentka, księgowa itp. Jeśli chcemy otworzyć pracownię, poza zgodą sąsiadów potrzebny będzie też zgoda administratora budynku (spółdzielnia, zarządca wspólnoty) na zmianę sposobu jego użytkowania.

Trudniej, kiedy w mieszkaniu chcemy urządzić gabinet medyczny. Wówczas lokal spełnić musi również wymogi sanitarne. Takie mieszkanie może też wymagać przebudowy, co będzie już wymagać zgody na budowę. Dlatego najprościej w domu pracować zdalnie, ewentualnie prowadzić kancelarię prawną, radcowską, czy mieć biuro księgowe.

Praca w domu, a koszty firmy

Firma we własnym domu to nie tylko oszczędności z tytułu najmu lokalu. Jeśli prowadzisz działalność we własnym mieszkaniu, możesz dodatkowo odliczyć część kosztów, które wpływają na cenę utrzymania nieruchomości, oczywiście w zakresie przypadającym na cele firmowe. Co to oznacza w praktyce?

Najlepiej posłużyć się przykładem, z który niech posłużą nam nowe mieszkania w Legnicy. Załóżmy, że to mieszkanie 3-pokojowe, w którym na cele firmowe przeznaczyliśmy pokój o metrażu 10 mkw. Wówczas 1/5 (20 proc.) czynszu administracyjnego możemy zaliczyć na poczet kosztów firmowych.

Większy problem jest z mediami, czyli opłatami za wodę czy prąd. Trudno bowiem dokładnie określić, jaka część kosztów użycia mediów przypada na firmę. Generalnie skarbówka akceptuje więc proporcje na podstawie metrażu. Podobnie jest w przypadku Internetu, telefonu, a nawet telewizji, choć te najlepiej zakładać na firmę. Wówczas możemy odliczyć je w całości.

Na koniec zostawiliśmy koszty kredytu. Niestety, nadal zwłaszcza młodzi ludzie przy zakupie mieszkania muszą wspomagać się kredytem hipotecznym. Co w takiej sytuacji i czy raty kredytowe można wrzucać w koszty?

Otóż po pierwsze tylko częściowo, ponieważ po stronie firmowych kosztów możemy umieścić wyłącznie odsetki kredytu. To samo dotyczy też amortyzacji na poziomie 2,5 proc. rocznie. Jednak żeby móc skorzystać z takiej opcji, wcześniej musimy zaliczyć mieszkanie do środków trwałych firmy.

Widzimy więc wyraźnie, że wielokrotnie prowadzenie firmy we własnym mieszkaniu ma sens. Ważne natomiast, aby odpowiednio zaaranżować takie miejsca i stworzyć osobny gabinet do pracy. Pamiętajmy też o podatku. W najlepszej sytuacji są przedsiębiorcy, którzy pracują i mieszkają w tym samym mieszkaniu i nie podlega to wątpliwości. Wówczas nie zapłacą oni wyższego podatku. Będzie tak, jeśli wcześniej zmieniliśmy sposób użytkowania nieruchomości i jest to tylko miejsce naszej pracy. Wówczas takie mieszkanie jest liczone jako lokal użytkowy.