Bohaterski kierowca MPK, Marcin Krupa, uratował duszące się dziecko we Wrocławiu
W niedzielę, 18 sierpnia, przy placu Jana Pawła II we Wrocławiu doszło do niezwykle dramatycznej sytuacji, która zakończyła się szczęśliwie dzięki szybkiej reakcji kierowcy autobusu MPK, Marcina Krupy. Jego heroiczne działania uratowały życie małego chłopca, który dusił się podczas podróży. Ta historia przypomina nam, jak ważne jest posiadanie umiejętności udzielania pierwszej pomocy i jak w trudnych chwilach każdy z nas może stać się bohaterem.

Moment krytyczny i szybka reakcja

Wszystko zaczęło się, gdy matka chłopca, widząc dramatyczną sytuację, machała rękoma, starając się zwrócić uwagę kierowcy. Pan Marcin, nie zastanawiając się ani chwili, natychmiast zatrzymał autobus i podbiegł do przerażonej kobiety. - Pytałem, co się stało, a ona z trwogą w głosie tłumaczyła, że jej dziecko się dusi - relacjonuje kierowca. Szybko zorientował się, że sytuacja jest poważna, gdyż chłopiec tracił przytomność. Wówczas zareagował instynktownie, przystępując do akcji ratunkowej.

Odwaga w obliczu obojętności

W tej dramatycznej chwili wokół panował chaos, a przechodnie zdawali się nie zauważać rozgrywającego się dramatu. - Ludzie przechodzili obok, niektórzy stali i po prostu patrzyli. Może nie wiedzieli, jak się zachować - mówi Marcin. Mimo że jego nogi były jak z waty, nie wahał się ani chwili, aby pomóc. Sam będąc ojcem, czuł, że nie może być obojętny wobec takiej sytuacji. Tylko jedna pasażerka z autobusu zareagowała, dzwoniąc po karetkę, co okazało się kluczowe dla dalszego rozwoju wydarzeń.

Chłopiec w dobrym stanie i słowa uznania

Na szczęście, dzięki szybkiej pomocy ratowników, chłopiec, który ma teraz rok i dziesięć miesięcy i nosi imię Kyrylo, jest zdrowy i pełen energii. Jego matka, pani Yana, z wdzięcznością wspomina tamten dzień, jednak nie chce go przywoływać, gdyż emocje związane z tym wydarzeniem wciąż są silne. - Już podziękowałam kierowcy za uratowanie mojego syna, ale na tym chciałabym skończyć - dodaje.

Prezes MPK, Witold Woźny, podkreślił, jak ważne jest to zdarzenie. - To zdarzenie poruszyło nas wszystkich, ale co najważniejsze, zakończyło się happy endem i pełnym sukcesem. Pan Marcin wykazał się niezwykłą odwagą - stwierdził. Jego słowa są przypomnieniem, że w trudnych momentach umiejętność udzielania pierwszej pomocy może uratować życie, a każdy z nas może stać się bohaterem.

Wartość pierwszej pomocy w codziennym życiu

Wrocławskie Centrum Rozwoju Społecznego przypomina o znaczeniu edukacji w zakresie pierwszej pomocy, organizując różnorodne szkolenia i warsztaty. Umiejętność ta może okazać się nieoceniona w wielu sytuacjach, dlatego warto inwestować czas w naukę, aby być przygotowanym na wszelkie okoliczności. Historia Kyrylo i pana Marcina to doskonały przykład, jak ważne jest, aby każdy z nas czuł się odpowiedzialny za innych i posiadał wiedzę, która może uratować życie.


Na podstawie: UM Wrocław