Pracodawcy, którzy zatrudniają żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, mogą liczyć na istotne wsparcie podatkowe. Co więcej, obecność żołnierzy WOT w firmach to także wsparcie dla bezpieczeństwa kraju. Dowiedz się więcej.
- Jak działa ulga podatkowa na żołnierzy WOT?
- Czy zwiększona liczba żołnierzy WOT to reakcja na globalne zagrożenia?
Jak działa ulga podatkowa na żołnierzy WOT?
Ulga podatkowa na żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) to praktyczne rozwiązanie, które łączy korzyści dla przedsiębiorców z wsparciem bezpieczeństwa kraju. Jej mechanizm opiera się na możliwości odliczenia od podstawy opodatkowania określonych kwot za zatrudnienie żołnierzy WOT lub aktywnej rezerwy, którzy równolegle pełnią służbę wojskową.
Kwota ulgi zależy od stażu służby żołnierza:
- 12 000 zł za co najmniej rok służby,
- 15 000 zł za dwa lata,
- 18 000 zł za trzy lata,
- 21 000 zł za cztery lata,
- 24 000 zł za pięć lat.
Przedsiębiorcy prowadzący małe firmy lub mikroprzedsiębiorstwa mogą zwiększyć te kwoty o współczynnik 1,5, co oznacza, że za żołnierza z pięcioletnim stażem służby odliczą aż 36 000 zł. W przypadku większych firm zatrudniających co najmniej pięciu pracowników, współczynnik wynosi 1,2, co daje maksymalną ulgę na poziomie 28 800 zł.
Co istotne, ulga działa proporcjonalnie w przypadku zatrudnienia żołnierza na część etatu lub na niepełny rok – kwota jest dzielona na 12 miesięcy i naliczana za każdy pełny miesiąc pracy. Jeżeli firma nie jest w stanie wykorzystać całej ulgi w danym roku podatkowym, niewykorzystana część może być przeniesiona na kolejne pięć lat.
Przedsiębiorca musi spełnić jednak kilka warunków, m.in. wypłacać żołnierzowi wynagrodzenie w wysokości co najmniej minimalnej pensji oraz zatrudniać go na umowę o pracę. Dodatkowo, na żądanie organów podatkowych, należy przedstawić dokumenty potwierdzające prawo do ulgi, takie jak umowa o pracę czy zaświadczenia o służbie.
Działanie ulgi to nie tylko sposób na optymalizację podatkową, ale także okazja do wprowadzenia do zespołu pracowników z wyjątkowymi umiejętnościami, takimi jak zarządzanie kryzysowe czy praca zespołowa.
Czy zwiększona liczba żołnierzy WOT to reakcja na globalne zagrożenia?
Dynamiczny rozwój Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT) w ostatnich latach to wyraźny sygnał, że Polska dostosowuje swoje strategie obronne do zmieniającej się sytuacji geopolitycznej. Wzrost liczebności tej formacji to odpowiedź na wzrastające napięcia na arenie międzynarodowej, w tym konflikty zbrojne, niestabilność sąsiednich regionów, czy cyberzagrożenia.
Wojna na Ukrainie szczególnie uwidoczniła znaczenie formacji lokalnych, które mogą działać szybko i skutecznie w swoich regionach. WOT, bazując na tej idei, pełni kluczową rolę w ochronie infrastruktury krytycznej, reagowaniu na zagrożenia hybrydowe oraz wzmacnianiu obronności kraju od podstaw – na poziomie lokalnym.
Zwiększenie liczby żołnierzy WOT jest także reakcją na zmieniający się charakter współczesnych konfliktów. W dobie cyberataków, dezinformacji i zagrożeń asymetrycznych kluczowe jest posiadanie dobrze zorganizowanych sił, które mogą działać zarówno w czasie pokoju, jak i w sytuacjach kryzysowych.
Ważnym elementem wzrostu liczebności WOT jest także ich elastyczność – żołnierze tej formacji to osoby, które łączą życie zawodowe z wojskowym. Dzięki temu są oni w stanie pełnić swoje obowiązki w służbie, jednocześnie pozostając aktywnymi członkami społeczeństwa. Taki model zwiększa dostępność przeszkolonych kadr w całym kraju, co ma kluczowe znaczenie w przypadku niespodziewanych kryzysów, jak klęski żywiołowe czy zagrożenia hybrydowe.
W kontekście globalnych zagrożeń WOT pełnią nie tylko funkcję obronną, ale także psychologiczną – ich obecność wzmacnia poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli, budując świadomość, że kraj jest przygotowany na różne scenariusze.
Zwiększenie liczby żołnierzy tej formacji to więc inwestycja w odporność państwa na wyzwania współczesnego świata. W obliczu globalnych zagrożeń Polska, dzięki WOT, zyskuje sprawnie działającą sieć lokalnych sił obronnych, które mogą reagować szybko i skutecznie tam, gdzie potrzeba.