Nowa mijanka tramwajowa na ul. Przyjaźni pozwoli skrócić postój tramwajów

W sercu Wrocławia zrobiło się trochę ciszej na torach — ale nie na długo. Podczas weekendowych prób technicznych sprawdzono działanie nowego fragmentu torowiska na ul. Przyjaźni i system sterowania ruchem tramwajów. Mieszkańcy z okolic Kleciny mogli zauważyć zastępcze autobusy i puste wagony jeżdżące po pojedynczym torze, zanim mijanka weszła do stałej eksploatacji.
- Mijanka na ul. Przyjaźni weszła do ruchu po udanych testach
- Co oznacza to dla pasażerów i ruchu we Wrocławiu
Mijanka na ul. Przyjaźni weszła do ruchu po udanych testach
W sobotę przeprowadzono serie symulacji, podczas których wykonawca wraz z nadzorem ruchu MPK sprawdzali, jak system reaguje na różną liczbę tramwajów na odcinku jednotorowym między pętlą na Klecinie a miejscem, gdzie torowisko z powrotem staje się podwójne. W czasie prób zawieszono regularne kursy linii 7 i 17 do Kleciny — pasażerów obsługiwały autobusy zastępcze, a na torze kursowały puste wagony.
Po pomyślnych testach MPK wprowadziło mijankę do normalnego ruchu od 15 grudnia. Na nowym odcinku zamontowano też sygnalizatory świetlne dla motorniczych, które wskazują, czy wolno wjechać na jednotorowy fragment bez ryzyka spotkania tramwaju nadjeżdżającego z przeciwka.
Co oznacza to dla pasażerów i ruchu we Wrocławiu
Budowa drugiego toru w rejonie przystanku “Sąsiedzka” rozpoczęła się latem i kosztowała około blisko 5 mln zł. Nowy fragment ma ponad 60 metrów długości i znajduje się mniej więcej w połowie jednotorowego odcinka — to właśnie tam tramwaje mogą się wyminięć bezkolizyjnie.
Dla pasażerów praktyczna korzyść jest prosta: krótsze oczekiwanie na zwolnienie jednotorowego odcinka i mniejsze ryzyko dłuższych opóźnień wynikających ze wzajemnego blokowania się pojazdów. Montaż sygnalizacji dla motorniczych dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo i precyzję manewrów na mijance, co powinno przekładać się na bardziej płynną komunikację w tym rejonie.
Punkt widzenia mieszkańca — miarodajne zmiany będą odczuwalne podczas godzin szczytu, kiedy to dotychczasowe oczekiwania na przejazd przez jednotorowy fragment mogły wydłużać się. Teraz tramwaje jadące w przeciwnych kierunkach mają jasno określone miejsce do minięcia, a system sterowania ogranicza potrzebę długiego postoju. Dla osób korzystających z linii 7 i 17 najważniejsze będzie obserwować bieżące informacje od MPK, ale zasadniczo ruch powinien stać się bardziej przewidywalny.
na podstawie: Urząd Miasta Wrocław.
Autor: krystian

