Drony o wartości 775 złotych próbował ukraść 30-letni mężczyzna, z jednego z wrocławskich sklepów. Sprawca był agresywny i poturbował przy tym pracowników dyskontu. Bez względu na wszystko, uparcie próbował zbiec ze skradzionym towarem. Zatrzymany przez Policję trafił do aresztu, a towar wrócił do dalszej sprzedaży. Jak się okazało, dwa dni wcześniej ukradł z tego samego sklepu również kosmetyki. Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.

Do kradzieży doszło w jednym z wrocławskich dyskontów, na terenie grabiszyńskiego osiedla. Sprawca wszedł do sklepu i próbował wynieść skradzione dwa drony o wartości 775 złotych.

Nieudolne próby opuszczenia placówki handlowej przez 30-latka zauważyli pracownicy ochrony, którzy od razu powiadomili Policję. Funkcjonariusze z  Komisariatu Policji Wrocław – Grabiszynek natychmiast pojechali na miejsce.

W międzyczasie, mężczyzna nie chcąc oddać skradzionego towaru, usiłował zbiec, szarpiąc się wcześniej z ochroną sklepu. Był agresywny i zachowywał się nieracjonalnie. Groził, że rozbije głową szybę.

Interweniujący policjanci szybko uspokoili 30-latka i trafił on prosto do aresztu.

Sprzęt elektroniczny bez uszkodzeń powrócił na sklepowe półki.

Jak się okazało, dwa dni wcześniej sprawca dokonał w tym samym sklepie kradzieży kosmetyków na łączna wartość ponad 560 zł. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.

Policja wyjaśnia czy mężczyzna dokonał kradzieży na własny użytek, czy też zagarnięty łup chciał później sprzedać.

O dalszym losie 30-latka zadecyduje teraz sąd.

Za kradzież mienia o wartości do 525 złotych, w świetle obowiązujących przepisów, sprawcy grozić może wysoka grzywna, kara aresztu lub ograniczenia wolności do jednego miesiąca. Gdy wartości skradzionych przedmiotów przekroczy wymienioną kwotę, sprawcy grozić może kara do 5 lat pozbawienia wolności, a gdy dopuści się przestępstwa kradzieży rozbójniczej, za kratki może trafić nawet na 10 lat.

sierż. Monika Perec