Wrocławscy policjanci kolejny raz udowodnili, że są w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Patrol funkcjonariuszy z komisariatu na Ołbinie, kontrolując rejon służbowy, zauważył dwie osoby wzywające pomocy. Okazało się, że chwilę wcześniej zostały pobite przez dwóch mężczyzn. Szybkie działania mundurowych doprowadziły do zatrzymania dwóch dwudziestokilkulatków podejrzanych m.in. o pobicie, kradzież oraz znieważenie policjantów i grożenie im. Najbliższe kilka miesięcy spędzą w areszcie, a grozi im kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Do tej nieprzyjemnej sytuacji doszło przed kilkoma dniami na terenie wrocławskiego Ołbina. Jednak na szczęście blisko byli policjanci z komisariatu przy Rydygiera i dzięki ich pracy, osoby odpowiedzialne za popełnienie kilku przestępstw już są w areszcie.

Wszystko zaczęło się od wizyty dwóch mężczyzn w jednym z hosteli przy ul. Dmowskiego. 25-latek oraz jego o rok starszy kompan, nie potrafili zastosować się nie tylko do regulaminu obiektu, ale również do ogólnie przyjętych norm. Mężczyźni zaczęli niszczyć wyposażenie części wspólnej hostelu, a także znajdujący się tam sprzęt AGD. W pewnej chwili, wychodząc już z obiektu, postanowili ukraść znajdujące się tam kwiaty w doniczkach.

Właścicielka kwiatów, obywatelka Ukrainy, zwróciła uwagę agresywnym mężczyznom oraz spytała, dlaczego zabierają jej własność. Wtedy mężczyźni nie tylko zaatakowali ją, bijąc pięściami oraz kopiąc, ale również pobili męża kobiety, który starał się ją obronić.

Następnie uciekli z miejsca zdarzenia. Jednak nie udało im się oddalić za daleko. Przejeżdżający obok policjanci z Ołbina zauważyli właśnie dwóch uciekających mężczyzn, a także zaatakowaną parę, która wskazywała funkcjonariuszom kierunek oddalania się sprawców ataku. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali dwóch mieszkańców Wrocławia: 25-latka oraz 26-latka.

Jednak Ci cały czas zachowywali się bardzo agresywnie oraz wulgarnie. Obydwaj znieważyli mundurowych oraz grozili im, aby ci odstąpili od czynności służbowych. Zostali jednak błyskawicznie obezwładnieni i doprowadzeni do pobliskiego komisariatu, celem przeprowadzenia z nimi dalszych czynności.

Wtedy swoje działania rozpoczęli policjanci z „dochodzeniówki”, którzy przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonych, a także zebrali materiały dowodowe, które umożliwiły postawienie zatrzymanym wrocławianom kilku zarzutów.

Mężczyźni odpowiedzą nie tylko za m.in. pobicie dwóch osób, uszkodzenie ciała, ale również uszkodzenie mienia oraz grożenie policjantom celem odstąpienia od czynności służbowych. Sąd, opierając się na wynikach pracy funkcjonariuszy z komisariatu przy Rydygiera, wobec 25-latka oraz 26-latka zastosował już środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Grozić teraz może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. O jej wysokości również zadecyduje sąd.

st. sierż. Krzysztof Marcjan