UM Wrocław: Spektakl Kobieta i życie”. Wyjątkowy projekt pięciu instytucji kultury

2 min czytania

Pomysł na zorganizowanie premiery sztuki Kobieta i życie” Maliny Prześlugi nieprzypadkowo narodził się w Teatrze Współczesnym, bo też sztuka znanej i cenionej w Polsce dramaturżki, zwyciężyła w tym roku w IV Konkursie Dramaturgicznym Strefy Kontaktu” organizowanym w WTW. Zwyczajem jest, że wyróżnioną I nagrodą pracę potem widzowie oglądają w formie spektaklu. Dyrektor Marek Fiedor podkreśla, że sztuka Prześlugi ma niesłychaną siłę rażenia. Najważniejszymi aspektami tego dramatu są siła wspólnotowego doświadczenia i więź międzypokoleniowa tłumaczy. Dlatego pomyślałem, że nie powinien być realizowana jako zwykła sztuka, ale stać się rodzajem wspólnotowego dzieła różnych ludzi i grup dodaje dyrektor Teatru Współczesnego.

O pomoc zwrócił się do Strefy Kultury Wrocław, a Dominika Kawalerowicz, dyrektor programowa SKW przyznaje, że choć pomysł sieciowania podchwyciła błyskawicznie powiedziała Markowi Fiedorowi, że sami nie dadzą rady i trzeba będzie zaprosić innych do stołu. Udało się. Każda z zaproszonych instytucji ma swoje zasoby i każdy użyczył to, co ma najlepszego mówi Kawalerowicz.

Bartłomiej Świerczewski, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego Wrocławia potwierdza, że zacieśnianie więzi między instytucjami kultury w kontekście pandemicznym, ale i społecznym jest wyjątkowo ważne. Mamy nadzieję, że efekt pracy będzie ciekawy i pragniemy, aby nie był jedynym tego typu dodaje Świerczewski.

Powodem, dla którego instytucje kultury szybko skrzyknęły się w pandemicznych czasach jest przede wszystkim znakomity tekst Maliny Prześlugi, zwłaszcza temat sztuki sytuacja kobiet w Polsce. Wiedzieliśmy, że potrzebą chwili jest zrobić spektakl teraz zwraca uwagę Konrad Imiela, dyrektor artystyczny Teatru Muzycznego Capitol, który także partycypuje w projekcie.

Sama Malina Prześluga, choć nie lubi opowiadać o swoich dramatach, zapowiedziała tylko, że tekst Kobieta i świata” pisała rok temu i wypełnia go wkurw. Materiał odrzuciło jedno z teatralnych pism argumentując, że powstał wyłącznie na jednej gniewnej emocji. Autorka najpierw niemal przyjęła krytykę, ale uświadomiła sobie, że chce, aby tekst był właśnie tak odbierany. Odważyłam się być publicznie wściekła mówi dodając, że to życie publiczne doprowadziło ją do sytuacji, w której poczuła wkurw.

Piotr Łukaszczyk, który zrobił pierwsze podejście do tekstu i wyreżyserował czytanie performatywne Kobiety i życia” w Teatrze Współczesnym (odbędzie się 13 września o 18.00 na Scenie na Strychu) dopowiada, że jedna emocja wystarcza na cały tekst napisany w formie manifestu, krzyku chóru, który nie ma postaci. Jest jeden głos, ale może być nim jedna i pięćdziesiąt osób. To daje możliwość na stworzenie ciekawej partytury wyjaśnia Łukaszczyk.

Po czytaniu odbędzie spotkanie z Maliną Prześlugą. W rozmowie wezmą też udział poetka i publicystka Agnieszka Wolny-Hamkało oraz reżyserka i dramaturżka Weronika Szczawińska, a poprowadzi ją prof. Przemysław Czapliński.

Czytanie jest procesem przygotowania sztuki, której premiera już wkrótce na scenie Piekarni.

Urząd Miasta Wrocław, wroclaw.pl/spektakl-kobieta-i-zycie-projekt-pieciu-instytucji-kultury-malina-przesluga

Autor: krystian