Zakończyła się aukcja "okaleczonych książek” Olgi Tokarczuk. Zebrana kwota – 40 tys. zł, zostanie przekazane na rzecz organizacji zajmującej się prawami osób LGBT+.

  • fot. facebook.com/FundacjaOlgiTokarczuk


Książki trafiły na aukcję po akcji #OdeślijOldzeKsiążkę, która była reakcją na wywiad Olgi Tokarczuk dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera”. Inicjatorzy akcji przekonywali, że Olga Tokarczuk porównała Polskę do Białorusi.

– W wyniku kłamliwej manipulacji, nagłośnionej jako zrównanie przez Tokarczuk sytuacji w Polsce z sytuacją na Białorusi, spowodował „wielką narodową akcję odsyłania książek” noblistce. Naród okazał się około trzydziestoosobową, w większości anonimową grupą ludzi, którzy zdecydowali się nie tylko odesłać książki autorce, lecz także barbarzyńsko je zniszczyć – czytamy na stronie Fundacji Olgi Tokarczuk.

Odesłane i zniszczone książki Fundacja Olgi Tokarczuk wystawała na aukcję, która zakończyła się 22 października.

Zebrana kwota to ponad 40 tys. zł. - Księgi Jakubowe, na okładce których znajduje się̨ wykreślona markerem obelga „OSZUSTKA”, „ZDRAJCA TARGOWICA” oraz na stronie tytułowej widnieje napis będący zarzutem wobec autorki: „Za to ten twój Nobel? Wstydzę̨ się że jesteś́ z mojego Kraju – Polski. Zmień́ Kraj jak w Polsce nie ma demokracji” zostały wylicytowane za 5 101,00 zł. – pisze fundacja.

Środki z aukcji wesprą organizację zajmującej się prawami osób LGBT+.