Gnał "na złamanie karku" przez centrum miasta… teraz przez 3 miesiące drogę będzie podziwiał z fotela pasażera

Powrót
Drukuj

Policjanci z wrocławskiej drogówki zatrzymali kolejnego pirata drogowego. 29-letni mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska pędził swoim fordem przez centrum miasta ulicą Kochanowskiego. Funkcjonariusze zmierzyli prędkość auta przy użyciu ręcznego miernika prędkości. Wrocławianin ignorując obowiązujące w tym miejscu ograniczenie prędkości do 40 km/h, gnał swoim autem "na złamanie karku" aż 127 km/h!

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej, kontrolując prędkości przejeżdżających ulicą Kochanowskiego pojazdów, sprawdzali czy kierujący stosują się do obowiązujących w tym miejscu ograniczeń.

W pewnym momencie dostrzegli pędzącego w ich stronę forda, którego kierowca znacznie przekraczał dozwoloną w tym miejscu prędkość.

Mundurowi zmierzyli prędkość dynamicznie przemieszczającego się auta, a na ekranie ręcznego miernika prędkości, w który byli wyposażeni, wyświetlił się wynik - 127 km/h! W miejscu, w którym dokonali pomiaru można jechać z maksymalną prędkością 40 km/h.

29-letni kierowca nie była w stanie racjonalnie wyjaśnić funkcjonariuszom dlaczego gnał "na złamanie karku" przez centrum miasta...

Policjanci zakończyli interwencję w postępowaniu mandatowym, nakładając na mężczyznę grzywnę wynoszącą 2500 zł, a do jego konta zostało dopisanych 15 punktów karnych. 29-latek będzie również, przez 3 kolejne miesiące, podziwiał drogę z fotela pasażera. 

Ponownie przypominamy, że nadmierna prędkość jest wciąż jedną z głównych przyczyn wypadków, do których dochodzi na polskich drogach i wszystkich kierujących obowiązują ograniczenia i zakazy w tym zakresie.

mł. asp. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu