Zadymienie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym na Borowskiej opanowane

Wrocławscy strażacy błyskawicznie zareagowali na zadymienie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Co dokładnie się wydarzyło?
- Zadymienie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu
- Bezpieczeństwo pacjentów i personelu wciąż na pierwszym miejscu
Zadymienie w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu
Wczoraj, 30 marca 2025 roku, o godzinie 15:01, w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej doszło do niebezpiecznej sytuacji. Pożar, który wybuchł w piwnicy szpitala, spowodował alarm i natychmiastową interwencję służb ratunkowych. Na miejscu pojawiło się aż 7 jednostek straży pożarnej, które szybko przystąpiły do akcji gaśniczej.
Bezpieczeństwo pacjentów i personelu wciąż na pierwszym miejscu
Jak informuje oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, sytuacja została opanowana bez większych komplikacji. Na miejscu okazało się, że w piwnicy doszło do zadymienia, które dogasiliśmy. Nikomu nic się nie stało, nie było potrzeby ewakuacji osób z budynku szpitala - podkreślił przedstawiciel straży pożarnej.
Po godzinie 16:00 akcja zakończyła się pomyślnie, a szpital wznowił normalne funkcjonowanie. Jak zapewnia Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego, nikt nie ucierpiał, a jedyną niedogodnością pozostaje wyczuwalny zapach dymu. Przyjęcia planowe oraz wizyty w poradniach odbywają się zgodnie z harmonogramem.
Opierając się na: Urząd Miasta Wrocław
Autor: krystian