Głosy, zapachy i gesty - jak zwierzęta w zoo porozumiewają się ze sobą

Wrocławskie zoo przypomina scenę, na której każde stworzenie ma swój język - od chóru kapibar po infradźwiękowe rozmowy słoni. Karolina Mól-Woźniak opowiada o tym, jak różnorodne formy komunikacji pozwalają zwierzętom znaleźć partnera, bronić terytorium czy porządkować stado. To lekcja słuchania i obserwacji, która zmienia sposób patrzenia na eksponaty.
- ZOO Wrocław - orkiestra, gdzie każdy gatunek ma swój głos
- Od zapachu do infradźwięków - jak czytać zwierzęcy język
- Jak obserwować bez błędów - praktyczny przewodnik podczas wizyty
ZOO Wrocław - orkiestra, gdzie każdy gatunek ma swój głos
W pawilonach i wybiegach słychać więcej niż tylko pojedyncze odgłosy. Według Karoliny Mól-Woźniak, specjalistki ds. ochrony gatunkowej i dobrostanu zwierząt w ZOO Wrocław, komunikacja zwierząt działa na wielu płaszczyznach i pełni różne funkcje.
“Zwierzęta porozumiewają się na mnóstwo różnych sposobów”
W praktyce oznacza to, że to, co my nazywamy śpiewem, szczekaniem czy gwizdem, dla nich może być prostą instrukcją: zbliżaj się, uciekaj, zagarnij terytorium czy gotowy jestem do rozrodu.
Przykłady z ogrodu pokazują tę różnorodność: pingwiny przylądkowe tworzą krótkie „słowa” i potrafią łączyć je w dłuższe sekwencje - w ich repertuarze jest nawet dźwięk przypominający ryk osła. Kapibary komunikują się piszczeniem, powarkiwaniem i… szczekaniem, a w sytuacji zagrożenia potrafią reagować chóralnie. Z kolei samce młotogłowów wielkogłowych reklamują się przed samicami długimi trąbieniem i rechotem, co możliwe jest dzięki ich specjalnej budowie rezonansowej.
Od zapachu do infradźwięków - jak czytać zwierzęcy język
Dźwięk to tylko jeden z kanałów. Zwierzęta korzystają też z mowy ciała - pozy, układ uszu, jeżenie sierści czy prezentacja zębów to jasne sygnały ostrzegawcze. Dotyk pełni rolę społeczną i porządkującą: u małp pielęgnacja sierści pomaga wygładzać napięcia i umacniać sojusze.
“To nie tylko zabieg higieniczny ale też działanie, które służy łagodzeniu napięć i budowaniu sojuszy”
Dotyk pokazuje też hierarchię - silniejszy jest iskany, nie iskający sam.
Chemia ma swoje miejsce - lemury katta używają gruczołów zapachowych, by oznaczać stan zdrowia i granice terytorium, a dikdiki wcierają wydzielinę pod oczami w trawy, komunikując: „tu mieszkam”. Niektóre formy są niewidoczne gołym uchem - słonie używają infradźwięków, które odbierają również poprzez drgania ziemi przekazywane stopami. To komunikaty o przemieszczaniu się, ciąży czy nadchodzącej burzy.
Ciekawostką są sygnały świetlne i zmiana barwy - migotanie świetlików czy zmiana koloru u ośmiornic to elementy „ języka” miłosnego i ostrzegawczego. Na dużą skalę złożone pieśni wielorybów pokazują, że komunikacja może być i odległa, i skomplikowana.
Jak obserwować bez błędów - praktyczny przewodnik podczas wizyty
Obserwowanie mowy zwierząt w zoo daje przyjemność i lepsze zrozumienie natury - pod warunkiem, że unikniemy nadmiernej antropomorfizacji. Karolina Mól-Woźniak przypomina, że pokazanie zębów przez małpę to ostrzeżenie, a nie „uśmiech”.
“To, że małpa pokazuje nam zęby, nie oznacza, że się do nas uśmiecha.”
Kilka praktycznych wskazówek dla odwiedzających:
- Patrz i słuchaj zanim oceniasz - różne dźwięki mają różne znaczenia.
- Szanuj odległość i tablice informacyjne - mimika i gesty zwierząt bywają mylące.
- Nie próbuj karmić ani dotykać zwierząt - to zaburza naturalne sygnały i hierarchię.
- Zwracaj uwagę na zachowania grupowe - obserwacja chóralnych reakcji kapibar czy alarmów u małp uczy więcej niż zdjęcia.
Źródła informacji w artykule to ZOO Wrocław i materiały BBC - rozmowy z personelem ogrodu pozwalają zbliżyć się do zrozumienia, jak rozbudowane i wielowymiarowe są zwierzęce systemy komunikacji.
na podstawie: Urząd Miasta Wrocław.
Autor: krystian

