Wczoraj w godzinach przedpołudniowych wrocławscy policjanci interweniowali w jednym z budynków wielorodzinnych na terenie Ołbina. Po wejściu, funkcjonariusze zastali grupę młodych osób. Na widok mundurowych jedna z nich, odłożyła coś na parapet okienny. Jak się okazało chwilę później, były to środki odurzające. Policjanci w środku zawiniętej foli, ujawnili marihuanę. 20-letniego posiadacza narkotyków przewieziono na komisariat, gdzie usłyszał zarzut za ich posiadanie. Mężczyzna próbował jeszcze tłumaczyć funkcjonariuszom, że znalazł je kiedyś w innym mieście. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, po otrzymaniu zgłoszenia o grupie młodych osób zachowujących się niewłaściwie na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych, od razu pojechali to sprawdzić. Funkcjonariusze weszli do budynku a później do jednego z mieszkań, gdzie zastali 6 młodych osób, w wieku od 19 do 23 lat.

Doświadczeni policjanci od razu zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który na ich widok odłożył coś na parapet okienny. Funkcjonariusze sprawdzili co znajduje się w zawiniętej foli i było to kilkanaście porcji suszu roślinnego. Mundurowi od razu rozpoznali, że jest to marihuana.

20-letni właściciel narkotyku, przyznał policjantom, że oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że popełnił przestępstwo, bo jest to narkotyk. Próbował jeszcze tłumaczyć, że środki odurzające znalazł na terenie innego miasta kilka miesięcy temu, a teraz chciał je przeznaczyć na własny użytek.

Ustawa o przeciwdziałaniu narkomani, jednoznacznie określa, że posiadanie jakiejkolwiek ilości środków zabronionych jest przestępstwem, niezależnie od tego, czy narkotyki zostały kupione, znalezione i czy są „na własny użytek” albo w innych celach.

Zatrzymany przez policjantów mężczyzna został przez policjantów doprowadzony na komisariat, gdzie usłyszał zarzuty w tej sprawie, a narkotyki zabezpieczono do dalszych celów procesowych.   Grozić mu może kara pozbawienia wolności do 3 lat. 

st. sierż. Dariusz Rajski