Nietypowe zgłoszenie otrzymali funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego, podczas nocnej służby na terenie powiatu wrocławskiego. Na poboczu jednej z dróg miał stać porzucony pojazd. Kiedy funkcjonariusze ruszyli na poszukiwanie właściciela, ten zjawił się, wsiadł za kierownicę i ruszył. Po kilkuset metrach został zatrzymany przez wrocławskich mundurowych. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i teraz grożą mu nawet 2 lata pozbawienia wolności.
Dziennie policjanci służący na terenie odpowiedzialności Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu przeprowadzają setki interwencji. Zgłoszenia, które są przekazywane z Wrocławskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które koordynuje obsługę numeru alarmowego, trafiają do poszczególnych jednostek policji, a dotyczą one różnych spraw. Czasem trafiają się zgłoszenia, które choć brzmią tajemniczo, szybko są weryfikowane przez pracujących w terenie mundurowych. Tak też było przed kilkoma dniami, kiedy funkcjonariusze otrzymali informację o porzuconym samochodzie na jednej z ulic podwrocławskiej miejscowości.
Przybyli na miejsce policjanci zauważyli dostawczego Opla, który stał na poboczu jednej z dróg. Samochód był zamknięty, a funkcjonariusze przez okna pojazdu upewnili się, że nikogo nie ma środku. Auto było lekko zakopane w miękkim podłożu drogowego pobocza i wyglądało, jakby zsunęło się podczas jazdy, a następnie jego kierowca nie mógł wyjechać bez pomocy. Mundurowi postanowili sprawdzić, czy w okolicy nie przebywa osoba, która porzuciła samochód, bowiem takie pozostawienie pojazdu mogło sugerować, że potrzebuje ona pomocy.
Patrolowcy dokładnie sprawdzili teren wokół samochodu, a następnie skontrolowali sąsiednie ulice i drogi. Kiedy byli w okolicy, zauważyli ruch przy dostawczaku. Auto ruszyło, ale po chwili zostało zatrzymane do policyjnej kontroli.
Za kierownicą siedział 23-latek. W pojeździe wyczuwalny był silny zapach alkoholu. Policjanci skontrolowali więc stan trzeźwości mężczyzny. Podczas prowadzenia pojazdu miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna został zatrzymany, a jego pojazd zabezpieczony na policyjnym parkingu.
23-latek został doprowadzony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie spędził noc. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, zgodnie z obowiązującymi przepisami grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności.
st. sierż. Krzysztof Marcjan