– W październiku była radość, w listopadzie dużo uczuć, szczęścia z tego, jak odbierałaś wówczas Nobla. Olbrzymia duma i ona utrzymuje się dalej – mówił dziś prezydent Jacek Sutryk, który odwiedził Olgę Tokarczuk w pierwszą rocznicę wręczenia jej literackiej Nagrody Nobla i podarował statuetkę z wyrzeźbionym piórem. Później, we Wrocławskim Domu Literatury z pisarką m.in. o jej najnowszej książce „Czuły narrator” rozmawiał literaturoznawca, profesor Ryszard Koziołek.
Rok temu Wrocław świętował wyjątkowo
Przypomnijmy, dokładnie rok temu, 10 grudnia 2019 roku w Sztokholmie Olga Tokarczuk odebrała z rak króla Karola XVI Gustawa literacką Nagrodę Nobla. Wrocław przygotował się na ten dzień w szczególny sposób. Na rynku przez kilka godzin kilka tysięcy jej wielbicieli, czytelników rozmawiało o książkach, dumnie przypinało plakietki okolicznościowe, stało w długich kolejkach, by wpisać się do księgi gratulacyjnej. I padało sobie w ramiona, gdy autorka „Ksiąg Jakubowych” kłaniała się królowi i zgromadzonej w stolicy Szwecji publiczności.
Zobaczcie: Nobel dla Olgi Tokarczuk. Wrocław świętował wyjątkowo
W tym roku pamiętamy o Noblu
Ale i w tym roku, mimo epidemii, udało się uczcić pierwszą rocznicę wręczenia Oldze Tokarczuk najważniejszej literackiej nagrody na świecie. Prezydent Jacek Sutryk wręczył autorce „Biegunów” i „Ksiąg Jakubowych” statuetkę idealną dla pisarki – z wyrzeźbionym piórem.
Spotkanie wokół tomu „Czuły narrator”
Musiało się odbyć, siłą rzeczy, online. Specjalnie dla Olgi Tokarczuk do Wrocławia przyjechał zaprzyjaźniony profesor Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a rozmowę poprowadził we Wrocławskim Domu Literatury. Dotyczyła przede wszystkim najnowszego tomu noblistki „Czuły narrator”, który ukazał się 12 listopada nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Przeczytajcie: Premiera nowej książki Olgi Tokarczuk
Ale Olga Tokarczuk odpowiadała na pytania m.in. o tym, czy przyszły pisarz powinien czytać ambitne książki i czy to nie wpłynie na oryginalność jego stylu. – Rozumiem lęk młodych ludzi, wdarcie się Sebalda, czy Kundery niszczy porządek umysłowy, ale nie wyobrażam sobie, że można pisać nie znając literatury. Na każdą stronę tekstu powinno przypadać 10 tysięcy przeczytanych – przekonywała Olga Tokarczuk. Noblistka w swojej fundacji realizuje programy promujące czytelnictwo i to dla niej jeden z najważniejszych aspektów programu placówki.
Rozmowa toczyła się także wokół przewidywanego przez niektórych zmierzchu czytania. – Ewidentnie teksty się wycofują, wchodzi w to obraz. Instynktownie byłabym za tym, aby definiować czytanie nadal jako czytanie – tłumaczyła noblistka.
Profesor Ryszard Koziołek pytał, z jakiego powodu (podając cztery wymieniane niegdyś przez George'a Orwella – wśród nich entuzjazm estetyczny i egoizm) Olga Tokarczuk zasiada do pisania. – Z piątego, wampirycznego, nic innego nie umiem robić – opowiadała noblistka przytaczając rozmowę z honorowym krwiodawcą, który wyjaśniał jej, że kiedy co pewien czas nie odda krwi jest wręcz nerwowy. – Mnie też się coś takiego zdarza. Kiedy nie piszę, czuję niepokój – dodała noblistka.
Podczas spotkania we Wrocławskim Domu Literatury była też mowa o niezwykłym wpływie książek Olgi Tokarczuk na rzeczywistość (nazwisko Janiny Duszejko, bohaterki z jej powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych” znalazło się na transparencie protestujących przeciwko prawu myśliwskiemu, pojęcie „czułość” z Mowy Noblowskiej weszło z kolei do języka publicznej debaty).
Olga Tokarczuk mówiła też o uczciwości pisarskiej wobec bohaterów swoich książek, która nakazywała pisać o każdym z nich z taką samą miłością, choć, jak sama przyznała, trudno było jej pokochać Jakuba Franka, bohatera „Ksiąg Jakubowych”.
Noblistka zdradziła też, że marzy o tym, by wziąć się za pisanie powieści science-fiction (jej wielkim idolem jest Philip K.Dick).
„Jak zdobyć Nagrodę Nobla?”. Wyniki konkursów literackich
Kiedy Olga Tokarczuk zainaugurowała działalność swojej fundacji podkreślała, że program został zbudowany wokół czterech pojęć, a jednym z nich jest „równość”. Izabella Kaluta, członkini rady FOT zwróciła uwagę, że w tym przypadku pierwszym krokiem będzie skupienie się na czytelnictwie, bo czytanie to wyrównywanie szans. Efektem kilkumiesięcznych prac w ramach wspólnego programu edukacyjnego Fundacji, Wrocławskiego Domu Literatury i Wrocławia Miasta Literatury UNESCO był program edukacyjny „Jak zdobyć nagrodę Nobla?”, a w nim m.in. dwa konkursy literackie dla uczniów.
Koncert Marii Peszek na zakończenie
Ostatnim akcentem świętowania rocznicy wręczenia nagrody Nobla była retransmisja koncertu Marii Peszek, który artystka dała w Arsenale miesiąc temu (bez udziału publiczności) Była to część programu Jesieni we Wrocławiu Mieście Literatury. Sama artystka określiła go jako „kobiecy sojusz przeciwko ciemności”.