Wrocławianie razem przy śniadaniu na Bastionie Sakowym smakowali miasta

3 min czytania
Wrocławianie razem przy śniadaniu na Bastionie Sakowym smakowali miasta


W sercu Wrocławia, na malowniczym Bastionie Sakowym, mieszkańcy miasta spotkali się na wyjątkowym śniadaniu, które połączyło smaki, pokolenia i pasję do lokalnej kuchni. To wydarzenie udowodniło, że wspólne jedzenie może być prawdziwym mostem łączącym ludzi z różnych zakątków miasta i nie tylko.

  • Wrocławianie spotkali się na Bastionie Sakowym przy smakowitym stole
  • Smaki Wrocławia łączą pokolenia i inspirują do odkrywania nowych kulinarnych doznań
  • Bastion Sakowy jako symbol historii i żywe centrum spotkań mieszkańców Wrocławia

Wrocławianie spotkali się na Bastionie Sakowym przy smakowitym stole

W sobotnie przedpołudnie Bastion Sakowy zamienił się w miejsce pełne radości i aromatów. Rodziny z dziećmi, pary zakochanych oraz grupy przyjaciół – wszyscy zasiedli razem przy stołach, by delektować się przysmakami przygotowanymi przez lokalnych restauratorów. Miniaturowe przekąski w formie fingerfoodów zachwycały różnorodnością smaków, od tradycyjnych twarożków po egzotyczne dania kuchni indyjskiej.

Choć udział w śniadaniu był bezpłatny, wymagał wcześniejszej rejestracji i odbioru vouchera, uczestnicy mieli także okazję kupić regionalne specjały – między innymi rzemieślnicze lemoniady na bazie miodu z cytryną i miętą czy wyborne sery od lokalnych producentów.

Smaki Wrocławia łączą pokolenia i inspirują do odkrywania nowych kulinarnych doznań

Na wydarzeniu nie brakowało rozmów o ulubionych potrawach. Katarzyna i Sylwester Ziółkowscy podzielili się swoimi wyborami: „Dzieci wybrały to, co znają, czyli twarożek, a my skosztujemy kuchni indyjskiej”. Podobnie Alicja i Przemek Czerniejewscy wraz z dziećmi planowali po śniadaniu udać się na zawody rowerkowe – ich menu obejmowało bajgle, mini burgery oraz hinduskie specjały.

Jerzy Gołębiewski, który odwiedził Bastion z żoną, podkreślił integracyjną moc wspólnych stołów:

„Myślę, że właśnie taki jest cel tej imprezy: chodzi o to, żeby wrocławianie poczuli więź z innymi mieszkańcami miasta”

. Jego żona Józefa dodała:

„Byłoby świetnie, gdyby takie wspólne śniadania odbywały się częściej. Chętnie wybierałabym potrawy, których jeszcze nie znam – warto poznawać nowe smaki”

.

Bastion Sakowy jako symbol historii i żywe centrum spotkań mieszkańców Wrocławia

Bastion Sakowy to nie tylko piękne miejsce na mapie Wrocławia – to także pomnik wyjątkowej historii. Jak przypomniał Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji, budowla ta powstała z miłości braterskiej Adolfa Liebicha do Gustawa. Wybudowana za kwotę 70 tysięcy talarów – ponad dwukrotnie przewyższającą ówczesny budżet miasta – dziś tętni życiem dzięki takim wydarzeniom jak wspólne śniadanie.

Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia, podkreślił znaczenie tego spotkania: „Wrocławianie zjednoczyli się wokół tego, co lubią najbardziej: zasiedli razem przy stołach, ciesząc się dobrym jedzeniem i atmosferą”. Z kolei Katarzyna Szymczak-Pomianowska z DZR zaznaczyła rolę takich inicjatyw w promowaniu gastronomicznego oblicza miasta: „Mamy tu naszych restauratorów i producentów żywności – to prawdziwe święto smaków”.

Podczas wydarzenia swoje propozycje zaprezentowały lokale takie jak Cafe Freska, ELEN food&friends, Miło mi na śniadanie, Central Cafe, Lobster oraz KASTURI kuchnia indyjska. Regionalni producenci obecni na miejscu to Dziki Zwierz, Sernica Dolnośląska, Ramka Miodu oraz Sady Celmerów.

Na podstawie: Urząd Miasta Wrocław

Autor: krystian