Policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na wrocławskim Gądowie, w związku z awanturą domową. Funkcjonariusze zastali kobietę, która została kilkukrotnie uderzona przez sprawcę. Po rozmowie z pokrzywdzoną, wychodząc z budynku, policjanci zauważyli w radiowozie urwane lusterka. Funkcjonariusze rozejrzeli się i rozpytali mieszkańców, co doprowadziło do pozyskania rysopisu osoby podejrzanej o uszkodzenie samochodu. Następnie w jednym z pobliskich podwórzy zauważyli potencjalnego sprawcę, który zaczął uciekać na ich widok. Został zatrzymany i wtedy okazało się, że jest to ten sam mężczyzna – sprawca wcześniejszej awantury. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
Do zdarzenia doszło na osiedlu Gądów Mały we Wrocławiu. Dzielnicowi z Komisariatu Policji Wrocław – Fabryczna po otrzymaniu informacji o awanturze w jednym z mieszkań, natychmiast pojechali na miejsce. Funkcjonariusze zastali 36-latkę, która chwilę wcześniej została kilkukrotnie uderzona przez sprawcę. Kobieta nie potrzebowała pomocy medycznej, więc policjanci poinformowali ją o dalszym sposobie postępowania w tego typu zdarzeniach. Wychodząc z budynku, policjanci zauważyli w swoim radiowozie urwane lusterka. Funkcjonariusze rozejrzeli się za możliwym sprawcą tego przestępstwa i rozpytali mieszkańców. Doprowadziło to do pozyskania rysopisu osoby podejrzanej.
Następnie policjanci skontrolowali teren przyległych podwórzy. Zauważyli tam mężczyznę, który zaczął uciekać na ich widok. Został szybko zatrzymany i wtedy okazało się, że jest to sprawca wcześniejszej awantury domowej.
O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
asp. szt. Łukasz Dutkowiak