Mężczyzna, aby dostać się do samochodu, zastosował mało wyrafinowaną metodę. Kamieniem wybił szybę auta, a następnie zanurkował do środka w poszukiwaniu łupu. Wrocławscy funkcjonariusze zastali go, gdy zajęty był plądrowaniem wnętrza pojazdu. Został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa. Usłyszał już zarzuty w tej sprawie i grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Tuż przed godziną 23:00 wrocławscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że ktoś usiłuje wybić szybę zaparkowanego samochodu. Policjanci, którzy błyskawicznie pojawili się na miejscu zdarzania, zastali mężczyznę w pozycji na wpół przewieszonego przez drzwi samochodu. Nogi wystawały mu na zewnątrz, natomiast on zajęty był plądrowaniem wnętrza pojazdu. Wokół mnóstwo było odłamków potłuczonego szkła. Policjanci podeszli do zajętego szukaniem łupu mężczyzny i założyli mu kajdanki na ręce.

Zatrzymanym okazał się być 30-letni mieszkaniec Wrocławia. Mężczyzna przyznał się, że to on chwilę wcześniej wybił szybę przy pomocy kamienia. Nie chciał jednak odpowiedzieć policjantom, dlaczego to zrobił. Pozycja w jakiej został przez funkcjonariuszy zastany, była jednak oczywista i nie wymagała jakichkolwiek tłumaczeń. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili pojazd. Okazało się, że ma pękniętą również szybę czołową. Być może mężczyzna najpierw próbował sforsować przednią szybę. Jak mu się to nie udało, zajął się szybą boczną od strony kierowcy.

Zatrzymany na gorącym uczynku mężczyzna usłyszał już zarzut zniszczenia mienia oraz usiłowania kradzieży. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

st. sierż. Dariusz Rajski