Przed nami nowy, jedenasty już, tom o Eberhardzie Mocku, policjancie kryminalnym, który pracuje w Breslau tropiąc jego najbardziej mroczne tajemnice. Nie zabraknie ich i tym razem. Książka w nowej szacie graficznej i z nową czcionką na okładce, ukazała się właśnie nakładem krakowskiego Znaku.

  • marek krajewski moloch wydawnictwo znak

    Marek Krajewski/fot. Radosław Kaźmierczak


Miasto jako Moloch 

Od ponad dekady Marek Krajewski dzieli swój autorski czas pomiędzy dwie postaci śledczych – Breslauera Eberharda Mocka, którego powołał do życia w powieści „Śmierć w Breslau” oraz lwowiaka Edwarda Popielskiego zwanego Łyssym, który pojawił się po raz pierwszy w książce „Głowa Minotaura”. Często powieści – każda poświęcona konkretnemu bohaterowi – ukazują się w jednym roku. Tak było w 2019 i obecnym roku. Wiosną ukazał się „Pomocnik kata” (kolejna odslona cyklu o poruczniku Popielskim), zaś jesienią otrzymujemy tom „Mock. Moloch” z serii o policjancie kryminalnym.    

Najnowsza książka miała mieć pierwotnie zupełnie inny tytuł – „Zbrodnia i ornament”, nawiązujący do eseju austriackiego architekta Adolfa Loosa, w którym autor przekonywał, że liczyć powinien się czysty, pozbawiony ornamentyki, materiał, który może trwać i być modny znacznie dłużej niż ten ozdobiony. Pismo Loosa zachwycało ideologów modernistycznych. Ostatecznie jednak Marek Krajewski zdecydował się na tytuł „Moloch” nawiązujący do legendarnego arcydzieła „Metropolis” Fritza Langa, w którym miasto pożera swoich mieszkańców. – Takie miasto jest niezwykle interesującą, kuszącą scenerią dla autora czarnych kryminałów – przyznaje Marek Krajewski.  

Przeczytajcie fragment powieści „Mock. Moloch”

Akcja „Molocha” toczy się przede wszystkim we Wrocławiu w 1928 roku, ale, uwaga, przenosimy się także do Wrocławia w 1944 roku, a występujący tam bohater powróci jeszcze we Wrocławiu w 2016 roku. Ponadto Mock pojawi się również w 1952 roku – w przestrzeni powietrznej nad Niemcami Zachodnimi i we Frankfurcie nad Menem. Wszystko w związku ze sprawą. 

Szaleństwo Hedwig i okultystyczne praktyki

Główna część wydarzeń ma jednak miejsce w Breslau A.D. 1928. W tamtejszym szpitalu psychiatrycznym (przy Kletschkau Strasse) nasz główny bohater spotyka dawną kochankę, której dwoje dzieci zostało porwanych. Mock jest poruszony historią Hedwig i faktem, że w szpitalu znalazła się, bo po zniknięciu córki i syna niemal oszalała, a jako winnego porwania wskazuje swojego męża. Przed Mockiem śledztwo, które ujawni nie tylko tajemne stowarzyszenia okultystyczne, ale też apetyty budowniczych modernistycznego Breslau, które, niczym fenicki bóg Moloch, pożera obywateli składanych niejako w ofierze.     

Co ciekawe, przy tworzeniu „Molocha” markowi Krajewskiemu pomagał researcher, religioznawca Mikołaj Kołyszko, założyciel Podcastu Religioznawczego, autor książki „Groza jest święta”. Spodziewajmy się zatem naprawdę mrocznych klimatów (m.in. czarnych mszy na cmentarzu). 

Przeczytajcie rozmowę z Markiem Krajewskim o jego inspiracjach i o dawnym Wrocławiu

Wcześniejsze książki o Eberhardzie Mocku

  1. Śmierć w Breslau, 1999
  2. Koniec świata w Breslau, 2003,
  3. Widma w mieście Breslau, 2005
  4. Festung Breslau, 2006
  5. Dżuma w Breslau, 2007
  6. Głowa Minotaura, 2009
  7. Mock, 2016
  8. Mock. Ludzkie zoo, 2017
  9. Mock. Pojedynek, 2018
  10. Mock. Golem, 2019
  11. Mock. Moloch, 2020