Na skwerze Pawła Adamowicza przy ul. Pomorskiej zasadzono drzewo pamięci Henryka Wujca - legendy „Solidarności” i walki z reżimem komunistycznym.
Henryk Wujec zmarł 15 sierpnia w wieku 79 lat. Był działaczem opozycji z czasów PRL, uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu, w przeszłości kilkukrotnie posłem na Sejm RP, wiceministrem rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka i doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Odszedł Henryk Wujec. Legenda Solidarności. Ostatni raz spotkałem go rok temu w Gdańsku. Był jak zawsze symbolem związku, który pamiętamy sprzed 40 lat. Wrocław jest miastem Solidarności i o ludziach Solidarności zawsze będzie pamiętał. Panie Henryku, dziękujemy za Polskę. pic.twitter.com/xrTYFI9R0V
— Jacek Sutryk (@SutrykJacek) August 15, 2020
Prawie cztery miesiące po jego śmierci na wrocławskim skwerze Pawła Adamowicza posadzono drzewo pamięci Henryka Wujca.
– „Jeśli koło ciebie sadzą drzewa, posadź i ty” – to słowa Henryka Wujca. Wszyscy wiedzą, że był fizykiem, politykiem, działaczem społecznym. Był też wielkim miłośnikiem przyrody. Dlatego sadzimy to symboliczne drzewo betula utilis, czyli brzoza pożyteczna, bo dobrym i pożytecznym człowiekiem był Henryk Wujec – powiedział Krzysztof Smolnicki, prezes Fundacji EkoRozwoju i jeden z inicjatorów upamiętnienia opozycjonisty.
Radosław Gawlik, także z Fundacji EkoRozwoju, dodał że Wujec był postacią wyjątkową.
– Niezwykle ciepła, bardzo konstruktywna i pracowita osoba. I do tego niesamowicie odważna, dzięki której ciągle mamy wolność – podkreślał.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podkreślił, że drzewo Henryka Wujca znalazło się w dobrym towarzystwie. Tuż obok znajduje się drzewo pamięci zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Obaj wierzyli w samorządność i budowę społeczeństwa obywatelskiego.
– Polityk, parlamentarzysta, wiceminister rolnictwa, przede wszystkim działacz KOR i solidarnościowej opozycji. Człowiek, któremu od początku do końca zależało, żeby wszystkim w Polsce żyło się tak samo dobrze. Henryk Wujec zawsze akceptował kwestię cudzoziemców i ich obecności wśród nas, budowania przez nich wraz z nami naszych społeczności lokalnych - zauważył prezydent Jacek Sutryk. – Te drzewa to dosłownie żywe pomniki pamięci ważnych osób dla miasta i Polski.