Po czterech dekadach wrocławska Dekoptica walczy o Złoty Medal

Na Kuźniczej stoi warsztat, który z kształtów plastiku zrobił markę. We Wrocławiu rodzinny zakład produkujący oprawy zamierza potwierdzić swoją pozycję trofeum z Poznania — potrzebuje tylko głosów mieszkańców. To opowieść o rękach przy maszynie, międzynarodowych zamówieniach i pokoleniowej pasji do projektowania.
- Cztery pokolenia i maszyny własnej roboty - historia Dekoptica
- Wrocławskie warsztaty, nowe maszyny i kolejne pokolenie
- Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich i prośba o głosy
Cztery pokolenia i maszyny własnej roboty - historia Dekoptica
Rodzinne korzenie firmy sięgają roku 1947, kiedy to Jan Daniluk otworzył we Wrocławiu pierwszy prywatny zakład optyczny przy ul. Klasztornej (dzisiaj Traugutta). Po kilku przeprowadzkach od 1968 r. punkt usługowy funkcjonuje przy ul. Kuźniczej, naprzeciwko baru “Miś” — i to miejsce stało się symbolem ciągłości działalności rodu.
Brak dostępnych oprawek po wojnie skłonił pana Jana do samodzielnych rozwiązań — na podstawie zagranicznych prospektów skonstruował pierwszą wtryskarkę do produkcji opraw. Przy jego wysiłkach wspierali go przedstawiciele Politechniki Wrocławskiej oraz lokalna firma Hydral, co pozwoliło tworzyć modele niedostępne na rynku PRL. Z czasem do zakładu dołączyły kolejne pokolenia — synowie Jana kontynuowali rzemiosło, a w 1982 roku Elżbieta i Krzysztof Daniluk oficjalnie zarejestrowali markę Dekoptica.
Przede wszystkim nie było importu z Zachodu, gdzie oprawki kosztowały połowę pensji przeciętnego Polaka. W dzisiejszych czasach sprzedaż wymaga zdecydowanie więcej wysiłku niż w przeszłości.
Krzysztof Daniluk
Wrocławskie warsztaty, nowe maszyny i kolejne pokolenie
Przez lata produkcja funkcjonowała także w rodzinnym domu przy ul. Pankiewicza na Biskupinie. Kiedy zakład przeniesiono w 1996 r. na ul. Kowalska, inwestycja okazała się trafiona — mimo dramatycznej powodzi w 1997 r. firma jako jedna z nielicznych uniknęła zalania.
Dziś pracuje tam ponad 30 osób, a niektórzy zatrudnieni są w firmie od trzech dekad. Wnuczka założyciela, Ewa Doleczek, wraz z mężem Łukaszem, dołączyli do działalności rodzinnej — ona projektuje, on rozwija nowe technologie produkcyjne. Zakład produkuje rocznie około 300 tys. opraw, w ofercie ma ponad 200 modeli damskich i około 70 męskich. Produkty trafiają nie tylko do Polski, ale też do kilkunastu krajów europejskich, do Arabii Saudyjskiej i Izraela, a firma planuje ekspansję na rynki Europy Zachodniej i do Stanów Zjednoczonych.
Nasze wzory oprawek są unikalne, część z nich jest bardzo nowoczesna. Niemniej jednak czerpiemy także inspirację ze starszych modeli. W naszej ofercie znajdują się również oprawki produkowane od 30 lat, które wciąż cieszą się popularnością.
Ewa Doleczek
W przekazie właścicieli pojawia się porównanie jakości z międzynarodowymi markami — podkreślają, że projekt i produkcja odbywają się w Polsce, konkretnie we Wrocławiu, a technologia wykonania nie ustępuje droższym odpowiednikom.
Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich i prośba o głosy
Dekoptica ma już na koncie wyróżnienia — w 2023 r. właściciele otrzymali podziękowanie od prezydenta Jacka Sutryka za wkład rzemieślniczy w rozwój miasta, a Krzysztof Daniluk został uhonorowany przez Dolnośląską Izbę Rzemieślniczą. Firma zdobywała też nagrody Kobiecej Marki Roku w 2020 i 2023.
Teraz marka została nominowana do konkursu Złoty Medal - Wybór Konsumenta Międzynarodowych Targów Poznańskich 2025 — wyróżnienia, które przyznają konsumenci. Jak mówią właściciele, to potwierdzenie sensu pracy i inwestycji w produkcję.
To dla nas ogromne wyróżnienie i dowód, że warto stawiać na jakość oraz lokalną produkcję.
Łukasz Doleczek
Aby zdobyć medal, potrzebne są głosy — mieszkańcy mogą oddawać swój głos raz dziennie, wybierając Model F034 – Dekoptica. Głosowanie trwa do 14 października 2025 r., dlatego przedstawiciele firmy apelują o wsparcie tych, którzy cenią rzemiosło i produkty zaprojektowane oraz wyprodukowane we Wrocławiu.
na podstawie: Urząd Miasta Wrocław.
Autor: krystian