Kiedy mieszkańcy doczekają się normalnego ruchu na Wilkszyńskiej

3 min czytania
Kiedy mieszkańcy doczekają się normalnego ruchu na Wilkszyńskiej

Na osiedlu Marszowice i w okolicach zrobiło się nerwowo — remont drogi, która łączy Wrocław z Wilkszynem, od miesięcy ogranicza ruch i wydłuża dojazdy. Wrocławskie Inwestycje zapewniają, że zmiana nastąpi jeszcze w tym roku, ale część mieszkańców nie kryje sceptycyzmu. Na placu budowy widać fragmenty nowej nawierzchni i ukryte pod ziemią prace, które nie rzucają się w oczy.

  • Remont Wilkszyńskiej — co dzieje się na jezdni i pod powierzchnią
  • Jak Wrocławskie Inwestycje tłumaczą tempo prac we Wrocławiu
  • Kiedy ruch się uspokoi i co to zmieni dla podróżnych

Remont Wilkszyńskiej — co dzieje się na jezdni i pod powierzchnią

Ulica Wilkszyńska (droga wojewódzka nr 336) to ważne połączenie nie tylko dla mieszkańców Wrocławia, lecz także dla osób z Wilkszyna i Pisarzowic. Przebudowa rozpoczęła się pod koniec stycznia 2024 i była planowana na około dwa lata. Cała inwestycja kosztuje 35 mln zł i finansowana jest z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

Na powierzchni układane są warstwy jezdni, chodniki i droga rowerowa; od strony Wilkszyna położono już trzecią, ostatnią warstwę masy bitumicznej, a na niektórych odcinkach gotowa jest docelowa nawierzchnia ścieżek rowerowych. Trwają też montaż wiat przystankowych i montaż oświetlenia. Jednocześnie pod ziemią prowadzone są duże prace przy wymianie instalacji — stąd część robót jest niewidoczna dla przechodniów i kierowców.

“Postępów w budowie jest niezwykle mało”
Pan Adam, mieszkaniec Wilkszyna

Jak Wrocławskie Inwestycje tłumaczą tempo prac we Wrocławiu

Wrocławskie Inwestycje podkreślają, że zakres przedsięwzięcia jest bardzo duży i prace prowadzone są bez całkowitego zamknięcia trasy — “pod ruchem”. To oznacza konieczność prowadzenia robót etapami, przerw technologicznych (np. wiązanie betonu) oraz modyfikacji projektu, gdy pod ziemią zostaną wykryte niespodziewane instalacje. Takie przeróbki wydłużają harmonogram, choć nie zawsze są widoczne z powierzchni.

“Prace trwają długo, bowiem zakres inwestycji jest olbrzymi.”
Krzysztof Świercz, Wrocławskie Inwestycje

Jednocześnie przedstawiciele inwestora zapewniają, że mają od wykonawcy deklarację: do końca roku ulica Wilkszyńska będzie przejezdna w obu kierunkach bez stosowania ruchu wahadłowego. Po otwarciu obu pasów dla ruchu nadal będą prowadzone prace wykończeniowe, ale ich wpływ na codzienne dojazdy ma być znacznie mniejszy.

Kiedy ruch się uspokoi i co to zmieni dla podróżnych

Dla około trzech tysięcy mieszkańców okolic Wilkszyna i pobliskich miejsc wprowadzone wahadło to codzienny problem — korki wydłużają czas dojazdów do pracy i do szkół. Otwarcie obu pasów ma zredukować te utrudnienia; docelowo inwestycja ma umożliwić płynną jazdę dwoma pasami w obydwu kierunkach już od początku 2026 roku, jeśli prace wykończeniowe pozwolą na utrzymanie ruchu bez dalszych ograniczeń.

Praktycznie: po zlikwidowaniu ruchu wahadłowego powinny zmaleć korki i poprawić się warunki dla rowerzystów dzięki nowej drodze rowerowej; przystanki z nowymi wiatami ułatwią korzystanie z komunikacji. Niemniej nawet po otwarciu drogi kierowcy mogą napotkać krótkie etapy robót i zmienne ograniczenia prędkości.

Mieszkańcy, obserwując wolne fragmenty budowy na powierzchni, często zapominają o pracach podziemnych i o konieczności przerw technologicznych — to warto mieć na uwadze planując alternatywne trasy lub wyjazdy. Warto też śledzić komunikaty Wrocławskich Inwestycji o kolejnych etapach i ewentualnych zmianach organizacji ruchu.

na podstawie: Urząd Miasta we Wrocławiu.

Autor: krystian