Rynek ma zyskać więcej zieleni. Wrocław szykuje drzewa i gazony

W sercu miasta zaczyna się plan, który ma wprowadzić do centrum więcej drzew i niskiej zieleni. Prace dotyczą nie tylko płyty Rynku, lecz także osi prowadzącej do niego — ul. Świdnickiej. Decyzję w sprawie finalnego kształtu ma wkrótce wydać konserwator zabytków, a miasto podkreśla, że chce pogodzić zieleń z funkcją placu jako miejsca wydarzeń.
Miasto rozpoczęło formalne procedury, które mają doprowadzić do nasadzeń i przearanżowania małej architektury w obrębie centralnego placu. Zależy na zwiększeniu powierzchni biologicznie czynnej, ale równocześnie na zachowaniu przestrzeni do organizacji koncertów i imprez masowych. Ponieważ obszar jest objęty ochroną konserwatorską, każdy krok musi iść w parze z uzgodnieniami z konserwatorem.
- Jak Wrocław prowadzi rozmowy z konserwatorem
- Zmiany na Rynku — co ma się pojawić
- Zieleń jako odpowiedź na zmiany klimatu i przeszkody techniczne
Jak Wrocław prowadzi rozmowy z konserwatorem
W magistracie tłumaczą, że proces formalny rozpoczął się równolegle z uzgodnieniami, aby nie tracić czasu na realizację inwestycji, które obejmują także elementy małej architektury. W tej fazie kluczowe są opinie Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, bo prace dotyczą historycznego układu placu.
Prawo budowlane oraz ustawa o ochronie zabytków przewidują możliwość prowadzenia równoległych procedur - czyli miasto może rozpocząć procedurę pozwolenia na budowę, nawet gdy uzgodnienia konserwatorskie jeszcze trwają (będą one elementem tego postępowania). Aby nie tracić czasu, równolegle rozpoczęliśmy procedurę formalną uzyskania pozwolenia na budowę
Natalia Prostak
Po uzyskaniu stanowiska konserwatora miasto zamierza ogłosić przetarg na wykonanie prac i udostępnić mieszkańcom finalny projekt.
Zmiany na Rynku — co ma się pojawić
Plan obejmuje posadzenie nowych drzew na płycie Rynek, dodatkowe nasadzenia przy wejściach i wzdłuż ul. Świdnickiej, a także wprowadzenie krzewów, bylin i roślin cebulowych. W rejonie pomnika Fredry już prowadzono sadzenie — pojawiły się tam głogi w kwiecień 2025 r., co zapowiada dalsze prace.
Po wielomiesięcznych rozmowach ustalono, że drzewa będą rozlokowane w formie luźnych szpalerów przy pierzejach oraz w kilku gazonach, na przykład przy wlocie Świdnickiej. Wybrano gatunki, które mają dobrze znosić warunki w centrum — planuje się m.in. sadzenie klonu i dwóch gatunków robinia. Chodzi o to, by zieleń była obecna, ale nie przytłaczała zabudowy placu.
Od kilku miesięcy prowadziliśmy rozmowy i debaty projektowe dotyczące dodatkowego zazielenienia Rynku. Trzeba tu zaznaczyć, że z historycznego punktu widzenia rynki nigdy nie były obszarami pełnymi zieleni, choć owszem występowały czasami nasadzenia szpalerowe wzdłuż bloków śródrynkowych. Z drugiej strony hasło „Stop betonozie” jest oczywiście wciąż aktualne także w działaniach Konserwatora Zabytków
Daniel Gibski, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Zieleń jako odpowiedź na zmiany klimatu i przeszkody techniczne
Miasto oraz Zarząd Zieleni Miejskiej podkreślają, że większa ilość roślinności ma poprawić retencję i zmniejszyć efekt miejskiej wyspy ciepła. Według rzecznika Zarządu Zieleni Miejskiej, Marek Szempliński, to naturalna reakcja na rosnące wyzwania pogodowe.
Celem zmian, które miasto chce wprowadzić na Rynku, jest dążenie do uzyskania większego rozszczelnienia i większej powierzchni biologicznie czynnej, a to najlepsza odpowiedź na zmiany klimatu.
Marek Szempliński, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej.
Specyfika miejsca utrudnia jednak sadzenie — pod nawierzchnią przebiega dużo instalacji i znajdują się pozostałości po dawnej zabudowie. Te ograniczenia mają znaczenie przy doborze systemów uprawnych i lokalizacji drzew. Ostateczna decyzja konserwatora ma zapaść w tym tygodniu; po jej wydaniu miasto przedstawi harmonogram i zakres prac.
na podstawie: Urząd Miasta we Wrocławiu.
Autor: krystian