Roboty, butoh i Anna Dymna na scenie - Dialog-Wrocław miesza kino, taniec i technologię

Na scenach pojawiają się nazwiska, których nie trzeba przedstawiać, ale też rzeczy, których we Wrocławiu wcześniej nie widziano - robotyczne ramiona i surowy butoh. Festiwal Dialog-Wrocław kusi zarówno widzów szukających gwiazd, jak i tych, którzy chcą zobaczyć, jak nowe technologie wchodzą w dialog z ciałem i teatrem.
- Dialog-Wrocław jako pole spotkań sztuki i technologii
- Spektakle z polskimi gwiazdami na scenach Wrocławia
- Azjatyckie formy ruchu, butoh i spektakle site-specific
Dialog-Wrocław jako pole spotkań sztuki i technologii
Festiwal pokazał od inauguracji, że zestawia ze sobą różne światy: od aktorskich ikon po eksperymenty z maszynami. Podczas otwarcia w Impart Centrum publiczność obejrzała instalację, w której tajwański twórca Huang Yi użył przemysłowych ramion robotycznych pochodzących od producenta części dla Mercedesa. To nie humanoidy, tylko precyzyjne mechaniczne ramiona, które artysta wprowadza w specyficzny dialog z żywym ciałem.
W rozmowie z mediami dyrektor artystyczny festiwalu, prof. Mirosław Kocur, tłumaczył sens tego wyboru.
“Uważam, że artyści, intelektualiści, ludzie myślący powinni przede wszystkim diagnozować rzeczywistość, mówić, co jest dzisiaj ważne. A ważna jest rewolucja technologiczna, nowe technologie, za sprawą których przyspiesza cała nasza kultura”
— prof. Mirosław Kocur, dyrektor artystyczny Dialog-Wrocław 2025.
W programie znalazły się też inne projekty łączące sztukę i technologię, m.in. prace Ryoichi Kurokawa oraz performansy multimedialne autorstwa Leung Kei-Cheuk (GayBird). To pokazuje intencję festiwalu: nie tylko pokazywać spektakle, ale też otwierać widza na nowe narzędzia teatralnej ekspresji.
Spektakle z polskimi gwiazdami na scenach Wrocławia
Obok eksperymentów technicznych na festiwalu występują mocne nazwiska krajowego teatru i kina. W repertuarze jest m.in. spektakl “Kofman. Podwójne wiązanie” w reżyserii Katarzyny Kalwat, w którym zobaczymy między innymi Maję Ostaszewską i Jacka Poniedziałka. Pokazy zaplanowano na 17 i 18 października o godz. 19.00 w Wytwórni Filmów Fabularnych.
Z kolei krakowski Narodowy Stary Teatr przyjechał ze spektaklem “SEKS, HAJS I GŁÓD, kronika rodzinna według Emila Zoli” w reżyserii Luka Percevala. W obsadzie są m.in. Anna Dymna, Roman Gancarczyk, Ewa Kaim, Krzysztof Zawadzki; przedstawienie pokazane zostanie 16 października o godz. 19.00 w Wrocławskim Teatrze Współczesnym.
Na festiwalu nie zabrakło też lokalnych realizacji: Wrocławski Teatr Pantomimy prezentuje inscenizację książki w reżyserii Małgorzaty Wdowik - “Niepokój przychodzi o zmierzchu” (pokazy 13 i 14 października, godz. 17.00, Centrum Sztuk Performatywnych). Muzyczną i rozrywkową stronę programu uzupełnia musical “Dzień Świstaka” w reżyserii Marcina Wierzchowskiego w Teatrze Muzycznym Capitol (15 października, godz. 19.00).
Azjatyckie formy ruchu, butoh i spektakle site-specific
Program festiwalu mocno stawia na Azję: od minimalistycznego, rytualnego butoh po widowiska site-specific. Na scenie Opery Wrocławskiej zobaczymy japońską grupę Sankai Juku z przedstawieniem “TOTEM – pustka i wysokość” w reżyserii Ushio Amagatsu (17 października, godz. 18.30; 18 października, godz. 16.00). Również Tao Dance Theater choreografa Tao Ye wystąpi 13 października o godz. 18.00 w Operze Wrocławskiej — bilety kosztują 80 zł i 100 zł.
O samym zespole mówił dyrektor artystyczny festiwalu:
“To zespół, który przypadkiem znalazłem w Pekinie. Byłem zdziwiony, dlaczego Biennale w Wenecji zamawia spektakl u młodego choreografa Tao Ye, a okazało się, że stworzył ze swojego zespołu – Dance Theater Tao – prawie klasztor Shaolin, bo to najbardziej zdyscyplinowana grupa performerów, z którą się w życiu zetknąłem”
— prof. Mirosław Kocur.
Huang Yi prezentuje fragmenty pracy w formule work-in-progress pod tytułem “Głosy. Przedmioty. Lalka. 3 elementy” (13 października, godz. 20.00, Impart Centrum; bilety 70 zł, 90 zł), gdzie robotyczne ramiona współgrają z performującymi. O Ryoichim Kurokawie dyrektor artystyczny dodał:
“Kurokawa to, moim zdaniem, jeden z najciekawszych w tej chwili artystów, wybitny komputerowiec i wybitny wizjoner, który tworzy własną muzykę i serię niezwykłych obrazów zabawy z architekturą. Sprawia wrażenie współczesnego szamana zabierającego nas w podróż-przygodę życia. To trzeba zobaczyć”
— prof. Mirosław Kocur.
W programie są też spektakle eksperymentalne i instalacje, np. francusko-belgijska trylogia lalkarsko-instalcjonistyczna “Mały teatr na końcu świata: Opus III”, spektakl-performańs “Ostrożnie! Człowiek w środku” autorstwa Leung Kei-Cheuk (GayBird) w Browarze Mieszczańskim, oraz performance kolektywu Peeping Tom.
Bilety na część pokazów wciąż są dostępne za pośrednictwem strony festiwalu. Festiwal Dialog-Wrocław 2025 pokazuje, że współczesny teatr potrafi być jednocześnie intymny i technologicznie zaskakujący — i to w samym sercu miasta.
na podstawie: UM Wrocław.
Autor: krystian